« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
karaja

2010-07-29 12:38

|

Noworodki

Laktacja

Mam problem z piersiamia raczej z sutkami:/. Po pierwszych 2 dniach mam całe poranione popękane krwawiące brodawki. Nie jestem w stanie wogóle karmic ból jest nie do zniesienia dlatego sciągam pokarm(narazie dopuki sie nie wygoje). Ale to nie koniec jest już 5 doba a ja nadal jestem w stanie ściągnąc tylko ok 100 ml i to z obu piersi, nawału nie ma. Co radzicie? Myslałam żeby na wszelki kupic mleko modyfikowane i coś na pobudzenie laktacji. A próbowałam małego przystawi do piersi to płacze i chce butle boje się że tak bardzo mu sie spodobała że już cyca wogóle nie będzie chciał:(

Odpowiedzi

A możesz się umówić z doradcą laktacyjnym? Wiem, że nie mi radzić, bo przecież Ty już masz doświadczenie, ale poranione brodawki mogą być efektem złego przystawiania do piersi. Próbowałaś karmić przez silikonowe osłonki? Też bym się obawiała, że dziecko przyzwyczai się do butli :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Przy córze było to samo na początku z brodawkami ale nawał był... A tu brak...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

niewiem co poradzic a nei z tematem

Gratuluje ze jzu urodzilas :))) nawet nie wiedzialam :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Laktator nie ściągnie tyle pokarmu co dziecko. Skoro masz problem to z bolącymi sutkami to zadzwoń do poradni laktacyjnej. Jak masz nawal pokarmu to nie musisz odciagać wszystkiego tzn zeby piersi były puste. Wystarczy trochę odciągnąć do momentu aż poczujesz ulgę.

Po pierwsze... Na pobudzenie laktacji mleko modyfikowane NA PEWNO Ci nie pomoze.

Poo drugie... Jezeli caly czas masz poranione brodawki... zastanow sie, czy dobrze przystawiasz do piersi dziecko. Musi ustami obiac cala brodawke z otoczka... nie tylko tak troche. Zle przystawiajac powodujesz, ze nie wyjdziesz z tego kolowrotka... piersi beda ciagle poranione.

 

Wiec... przystawianie, odpowiednie przystawianie dziecka... to podstawa.

 

Kup sobie masc Pure Lan Medeli... Dodatkowo uzywaj nadladek silikonowych.

W domu rob sobie oklady z czarnej herbaty.

 

Co do tego sciagania...

* ja tez nie sciagne sobie zbyt duzo... ;)

* sciagac trzeba umiec... ja na poczatku nie umialam... i tez niewiele udalo mi sie sciagnac...

 

Mysle, ze doradca laktacyjny moglby tu wiele pomoc... Zreszta... tu chodzi przede wszystkim, zeby Was zobaczyc na zywo... jak wyglada to karmienie itp. Nawet mi trudno tu tak radzic na odleglosc... :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Miałam podobnie.. Ale ja aż 100 ml to na pewno nie ściągałam.. O wiele mniej.. moze jak dobrze poszlo do 40? Wiadomo laktator nie ściągnie tyle co maluch, ale ja po prostu miałam strasznie mało pokarmu. Do tego te poranione brodawki. Na początku robiłam tak właśnie że ściągałam i dawałam z butelki dopóki mi się trochę nie zagoiło. Jak już mogłam dostawić, aczkolwiek to nie było dokońca przyjemne bo nadal miałam rany, to dostawiałam ile wlezie, patrzyłam na to jak mała chwyta brodawke(zobacz sobie w necie na pewno jakies obrazki znajdziesz, albo jakiś instruktaż). Do tego piłam dużo płynów, herbatek laktacyjnych, są też takie homeopatyczne środki na laktację. Troche możesz poczytać w necie na ten temat. Mi pomgała taka myśl - że jestem w stanie wykarmić swoje dziecko, w końcu tak "działa" natura.