u mnie bardzo sie sprawdzil. Nie mialam pokarmu a po regularnych kilku odciagnieciach pojawil sie w ilosci wystarcajacej zeby uszczesliwic malucha ;)
Pozatym jak bedziesz miala bardzo duzo pokarmu to zawsze mozesz odciagnac, zamrozic i zostawic na "pozniej" ;)

kupie dopiero po porodzie...jak już będę pewna, że dam radę karmić piersią...

u mnie kobity na sali musiały pożyczać ode mnie laktator, bo nie wzięły swoich bo stwierdziły że są nie potrzebne, no ale nawał pokarmu zrobił swoje, więc lepiej mieć, przecież nie musisz mieć jakiegoś mega drogiego, sa też takie za 30 zł ręczne, ja taki miałam i nie narzekałam, nigdy nic nie wiadomo, potem będziesz cierpieć ;)

też miałam taki dylemat, kupiłam dopiero po porodzie, przydał się zwłaszcza przy nawałach pokarmu jak maluch nie nadążył z opróżnianiem piersi, próbowałam sama odciągać ręcznie ale po pewnym czasie zaczęło boleć a laktatorem raz dwa i po problemie

Kup sobie do szpitala taki apteczny za 10zł :) jak coś to po powrocie do domku zainwestujesz w lepszy sprzęt , a jak nie będzie potrzebny to fortuny nie zmarnujesz :)

Ja kupię mimo wszystko bo chcę karmić piersią a wiadomo, że zdarzają się sytuację, że trzeba wyjść z domu na dłużej. Wtedy ściągnę mleczko, zostawię babci a ona podgrzeje i poda Małemu :)
Ja zdecydowałam się na ręczny Aventu - u nas na oddziale znakomicie się sprawdzał i wiem, że mamy chętnie go używały a póxniej kupowały do domu

Kup uzywany, ja kupilam elektryczny bardzo fajny i dziala tak na akumulator jak i baterie za 2 funty. Warto poszukac po znajomych czy na ebayu.Mi sie przydal i tez pamietam laske w szpitalu co latala i pozyczlala bo nie miala swojego.

Ja kupiłam.. najwyzej nie użyje i sprzedam dalej. Wole mieć niż potem mąż miałby mi kupować jakis którego nie chce ;p

Ja tez zaczekam sobie az urodze i wtedy zobaczymy. Jesli wszystko bedzie gralo to raczej sie zmusze do zakupu, bo bede musiala szybko wrocic do pracy, ale zawsze mam gdzies tam z tylu glowy mala obawe czy bede miala na tyle pokarmu w ogole, bo cos cycuchy mam male :/