mój lekarz też mi mówił, że ta ciąża może niebawem się skończyć, nie dość, że miałam plamienia, oddzielający się trofoblast to wszystko rozwijało się z opóźnieniem. Ale na szczęście jakoś wszystko się ułożyło, dopuszczałam do siebie już tą myśl, że może to się skończyć po raz drugi.. ale mam nadzieję że Ci się uda!
A był widoczny zarodek?

Ja jestem w podobnej sytuacji. Wczoraj miałam wizytę u lekarza i nie mógł on dostrzec zarodka w pecherzyku i zostałam skierowana na badanie beta HCG i zobaczymy. Jeśli widać u Ciebie zarodek to po prostu do zapłodnienia mogło dojść pózniej. Głowa do góry zawsze trzeba mieć nadzieje. Pozdrawiam

zarodka nie było widać a pecherzyk mial w srode 86mm (7tydz,)

hmmm.. przy takiej wielkości pęcherzyka powinien być widoczni zarodek, może po prostu lekarz miał kiepski sprzęt?
Poczekaj te 3 tyg i na pewno wszystko będzie wiadomo:)

stwierdził ze pewnie jest pusty i mnie tym zalamal, kazal sie przygotowac na poronienie :/ dlatego ide 29 maja do innego lekarza jeszcze

i dobrze, bo w takim wypadku najlepiej się skonsultować, a nie da się wcześniej choćby usg zrobić?

powiem ci ze ja pierwsz ciaze poronilam w 9tc po 3 miesiacach zaszlam w kolejna ciaze i tez lekarz powiedzial ze jemu wyglada na to ze ciaza sie nie rozwija:(tez sie zalamalam mialam kontrol prze z 3 tyg i jak zaczelam plamic to juz myslam ze to koniec na ostatniej wizycie moj gin robi mi usg zeby potwierdzic ze jednak ciaza martwa mowi prosze mamy niespodzianke dzidzia urosla i sece bilo jak szalone:)tak wie glowa do goru odpoczywaj moja nusia ma 2 latka urodzila sie 14 lutego :)pozdrawiam i powodzenia:))

na usg moge isc prywatnie we wtorki i w piatki, moze we wtorek sie wybiore, jak na razie poza tym plamieniem nic sie nie dzieje, zadnych boli, caly czas mam nadzieje ze jednak bedzie dobrze...