U mnie sie nie sprawdzil. ale sporo matek sobie go chwali.
Jedno dziecko chce w nim lezec/siedziec a inne dostaje furii.

U mnie leżaczek jest już od 2 tygodnia życia, tyle że właśnie na leżąco i tak bujana zasypiała. Teraz już ustawiłam na pół leżącą.

Tak. Używałam takiego 'pomocnika' przez długi czas (do 9 kg) :)
Mieliśmy taki z regulowanym oparciem. Zdjęcie przykładowe:
http://www.urwis.pl/sklep/index.php?strona=opis&id=5247

Ja uważam,że taki leżaczek to cud dla matki,która cały dzień jest z maleństwem sama i ma jeszcze domowe obowiązki. Ja najpierw miałam taki leżaczek manualny ale to mnie nie urządzało gdyż musiałam sama go bujać czyli i tak nic nie zrobiłam.Potem Jaś dostał huśtawkę hybrydową Bright Starts i to był strzał w dziesiątkę. Jest ona tak wyprofilowana że bez problemu można włożyć tam noworodka, ma kilka mocy bujania i co najważniejsze...w ogóle nie słychać mechanizmu. naprawdę polecam.
I nie musisz mieć wyrzutów sumienia bo dziecko czuje się w niej naprawdę dobrze a Ty możesz przy okazji coś zrobić,nawet dla siebie :)
Pozdrawiam

Moj maly mial 2 albo 3 tygodnie jak zaczął leżeć na bujaczku, naprawde sie sprawdza,malenstwo moze sobie duzo obserwowac a wibracje sprawiaja ze w pewnym momencie zasypial:):)Pozniej ma funkcje krzeselka wiec sprawdza sie na dluzej, polecam lezaczki-bujaczki firmy fischer price:) Naprawde warto!

U mnie leży w nim codziennie, ponieważ lepiej widzi co się dzieje dookoła. Mojej Zuzi wibracje nie pomagają w zaśnięciu, raczej bym powiedziała, że ją denerwują. Ale ogólnie polecam, zabieram sobie np. do kuchni i ja gotuję, a ona obserwuje. Oczywiście nie za długo, bo ogólnie moja księżniczka lubi jak się ją nosi.

Ja mam leżaczek-huśtawkę z Bright Starts. Mała chciała w nim siedzieć dopiero ok. 2 m-ca, kiedy zaczęła się interesować otoczeniem. Leżaczek stawiam w aneksie kuchennym tak, żeby córka mnie widziała a ja w tym czasie gotuję, jem i mogę spokojnie pogadać z koleżnką:D

U mnie okazał się niezbędny. Mamy aż dwa tzn. leżaczek bujaczek i bujawkę. Od 3 tyg. mała spędza w nich czas i na początu w nich spała za dnia. Wkładałam jej do leżaczka wkładkę dla niemowląt z nosidełka i było ok. W bujawce taką wkładkę już miałam.

my dostaliśmy jakoś w 24tc i na pewno będziemy go używać;)

Uważam, że taki leżaczek-bujaczek to bardzo dobry pomysł. Z wszystkich, które przeglądałam najbardziej spodobał mi się ten http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-pozytywk-i2645668977.html. W takim leżaczku-bujaczku Dzidzi szybciej się uspokoi i uśnie. Maluszki uwielbiają jak się je buja.