Ja założyłam baldachim dziecku jak miało pół roczku ale to tylko dlatego że właśnie wtedy kupiliśmy łóżeczko z całym zestawem pościeli,ale mała się nie bała,a była już bardziej rozumna niż noworodek

U nas baldachim był od samego początku, mam bardzo przeszklone mieszkanie ( w sensie w każdym pokoju mamy okna na prawie całej ścianie) i ten baldachim czasami był przydatny w szczególności jak mała się urodziła bo jej osłaniałam baldachimem buźkę, żeby jej słońce nie raziło. Bo z tego tytułu nie będę robić przecież sobie ciemni.

w pytaniu baldachim w opisie moskitiera, hmmmm jesli chodzi o baldachim to jak dla mnie zbieranina kurzu i mimo, że tez posiadam i to jeszcze po starszej córce to go w ogóle nie używałam,
co do moskitiery jest to przezroczyste bardziej i przydatne zwykle przed komarami, wiec może się sprawdzić w niektórych miesiącach
dzieci się raczej takich rzeczy nie boją, noworodek nawet nie widzi czy coś ma nad głową czy nie, a większe dziecko jeśli ma to od początku to jest przyzwyczajone i myśli, że tak ma być

możne się bać a możne i nie to zależy od dziecka ale ja bym nie polecała baldachimu bo to generalnie atrakcja dla rodziców a dla dziecka zbiorowisko kurzu i roztoczy...

z tego co kojarze noworodek nie ma na tyle rozwinietego jeszcze wzroku, zeby sie przestraszyć. Badzmy szczere dla maluszków wszystko jest nowościa nawet my:) a z czasem sie przyzwyczai to baldachimu.. taka jest moja opinia:)