Mam pomysl :)
kup malutkiej albo mala kolyske albo kosz mojzesza (obydwa uzywa sie mniej wiecej do 6 m-ca) i to ma tak zredukowany rozmiar ze z powodzeniem mozesz postawic sobie kolo lozka a jak minie te 6 m-cy starsza bedzie miala ponad 2 latka i bedziesz chyba ja mogla przeniesc do normalnego lozka z zabezpieczeniem

Super pomysł :).
Inne pomysły też mile widziane :).

moja miała półtorej roku to spała w piętrowym łózku oczywiscie na dole...i nie było problemu....zadnego zabezpieczenia nie miała od poczatku...spała poprostu po stronie drabinki...ale musisz sama ocenic bo moja np nie wedrowała w nocy i nie wierciła sie po całym łózku...

no własnie,a moja to kręci się po całym łóżeczku ... i przybiera śmieszne pozy,ale wiem,że dzieki szczebelkom jest bezpieczna.

Zgadzam się z katią - ja nie miałam żadnego kosza ale przez pierwsze 3 miesiące mój mały spał w nocy w leżaczku przy moim łóżku, przez co miałam go na wyciągnięcie ręki przy karmieniu cycem, a starszak spał w łóżeczku. Dodam, że mam leżaczek rozkładany prawie na płasko, więc służył mi z powodzeniem za łóżko, zresztą nawet teraz w dzień mały sobie czasem w nim drzemie. Po 3 mies. postanowiłam przełożyc maluśkiego do łóżeczka a starszakowi kupiliśmy takie łóżko:http://allegro.pl/lozko-podwojne-wysuwane-nikola-super-promocja-i1704880705.html. Teraz starszy synek - ma 2 latka od kilku już mies. śpi na nim, oczywiście na wyższym materacu z barierką ochronna i jeszcze nigdy nie zdarzyło się żeby spadł. Jak młodszy będzie miał z półtora roku wtedy on będzie spał na górze, a starszak niżej i będzie można zlikwidować łóżeczko. Barierka jest długa - sięga do połowy łóżka i oczywiście z czasem można ja odpiąć, a same łóżko nie jest wysokie, mi sięga pod kolana:)