Głupota...fryzura jak każda inna, jednym pasuje, drugim nie, ale nie ma w tym nic wstretnego bo przeciez na g.... ich nie stawia.Dla mnie to nic nadzwyczajnego,to jest jak golenie sie czy inne czynnosci które faceci przy sobie robią żeby lepiej wyglądać:)

Mój ma takie gęste i mocne włosy że tylko tak może chociaż trochę je zdyscyplinować, zwłaszcza "kukuryki" :D

Przyciete, krótsze ułożone na żelu tak, nie mowie tu o dłuższych wlosach przylizanych żelem bo to dla mnie tez nie jest fajne, wygladaja jak tłuste:D

krotsze po bokach, nieco dluzsze na gorze, fajny lekki irokez zrobiony za pomoca odrobiny zelu - jest ok, sam mój mąż tak się "nosi" :)) ale tak jak karolcia napisała, przylizane to już kicz!!

Ja mam schize i nie cierpie takich włosów u kolesi i tyle ! :P

facet zadbany ma zel na wlosach,co maja mu stac we wszystkie strony???

jest mi to obojetne