Jak "w porządku"? To skąd ta krew???

...kurde!!! A gdzie reszta opowieści?! No tak to ja się nie bawię :/

... W ciągu kilku minut byłam już w szpitalu gdzie okazało się,że wszystko jest w porządku z maluszkiem i ze mną w sumie też,ale dostałam luteinę i no-spę oraz absolutny zakaz dźwigania, zmywania,gotowania. Leżenie plackiem w domu lub na oddziale. Mój wybór :( Zaczęło się od bólu pleców w obrębie krzyża- żadnych skurczy i bólu brzucha- nic. Tylko te plecy mnie nurtowały...Czy któraś z miłych koleżanek zażywa luteinę? Ja wybrałam dopochwowo...

Ja byłam na luteinie dopochwowej od początku do 6 miesiąca,, tylko że na początku to byłam dla tego że jestem po poronieniu a potem miałam bóle brzucha, ale żadnych plamień nigdy nie miałam - chociaż innych problemów miałam pełno. Leż spokojnie w łóżku i bierz leki a napewno będzie wszystko dobrze.

ja brałam luteine dopochwową od 3tc do 20tc pozniej jak wyladowałam w szpitalu z plamieniemto tez ja brałam od 22tc az do 32tc teraz juz mi moja gin ja odstawiła luteina jest bardzo bezpieczna w ciazy i pomocna

Też byłam na luteinie dopochwowej 26-27tc. Narzekałam na bóle brzucha, ale teraz sobie myślę, że te bóle nie były powodem do niepokoju. Też mi kazano leżeć, ale długo nie wytrzymałam... Nie miałam żadnego krwawienia.

Mnie własnie przepisał lekarz luteinę 2 tygodnie temu.- Dziwne bo na nic nie narzekałam, szyjka w porządku, żadnych bóli.. A jak przepisywał to burczał pod nosem - "co by tu pani..." zapisać?! Nie wiem czy profilaktycznie czy w razie czego.. Ale czytałam ulotkę i ni jak nie potrafię się do niej zastosować..bo na żadnych z objawów nie cierpię.. Tak więc nie biorę.. dzis okaże się czy słusznie.

ja miałam do 12 tc..też dopochwowo, ale nie było żadnego zagrożenia, wcześniej też nigdy nie poroniłam...lekarz przepisał profilaktycznie..

Troszke dziwi mnie ze nie kaza Ci brac DUPHASTONU://