Brałam i biorę nadal . Myślę że to nie upławy tylko zwyczajnie luteina się rozpuści i wtedy ...poleci . Czasami nagle i dużo :( Zawsze wtedy lecę zobaczyć coooo toooo ? Bo jakiś taki lęk ogarnia . Ale to luteina . Tak jest w moim przypadku . Biorę od początku ciąży 2razy po 2 tabl.

Podobnie jak moja poprzedniczka aplikuję luteinę dopochwowo 2x2 dziennie i również zdarza mi się,że wypływa ale to zazwyczaj jej nadmiar (szyjka macicy wsiąka to co potrzebuje i resztę usuwa..tak bynajmniej słyszałam. Ja zazwyczaj po aplikacji po prostu się kładę i leżę żeby pozostało jak najwięcej :)
Pozdrawiam

tak, taki urok luteiny, najlepiej zakladac na noc;
moj gin mowil ze nawet jesli mam przepisane 2x1 moge zamiast brac jedna rano a druga wieczorem, odrazu zakladac 2 na noc, przez cala noc tabletki powinny dobrze sie rozpuscic ale niestety pozostalosci "wyplywaja"

Luteiny nie miałam, ale inne globulki dopochwowe. Brałam je na noc i tak w środku dnia miałam takie same objawy jak Ty tutaj opisujesz. Więc wszystko ok, to nie są upławy.

Ja mam przepisaną na rano 2 tabletki dopochwowe, a wieczorem 2 podjęzykowe... Z dwojga złego wolę te dopochwowe. I prawda, czasem coś `poleci`

ja miałam..silne i w dodatku nie czysto białe tylko biało-żółte(lub żółte)..lekarz powiedział,że to normalne..

Dzisiaj jest w miarę spoko, ale w ostatnich dniach to... masakra jakaś ;) Umówiłam się dzisiaj do lekarza, bo zaczęłam się zastanawiać, czy o czasem nie jakaś infekcja grzybicza, choć inych dolegliwości poza tą wodą nie mam . Z drugiej strony nie chciałabym brać żadnych leków, bo nie wiadomo jak to wpłynie na dzidzię. Infekcja też może szkodzić. I bądź tu mądra. Mówią, że rodzicielstwo jest trudne, ale nie mówią, że już sama ciąża to tyle rozterek ;)) No cóż, będę musiała zaufać lekarzowi.