« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominiquee
dominiquee

2017-10-02 17:09

|

Poronienie

Lyzeczkowanie i narkoza

Kochane powieDZcie mi... jutro ide na zabieg, moja dzidzia w 7tyg przestala sie rozwijac i obumarła :'( dzisiaj bylby 11tydzien... mam miec zniecZulenie dozylne po ktorym odplyne... powieDZcie mi czy moze byc tak ze sie nie obudze cZy cos? Pierwszy raz mam taki zabieg z takim znieczuleniem i mam takiego stracha ze szok... wiem ze to moze glupie pytanie ale nie daje mi to spokoju :-(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Ja przy lyzeczkowaniu mialam tzw glupiego jasia. Balam sie wtedy ale nie ze nie obudze tylko ze mi cos tam uszkodza i nie bede mogla miec dzieci... przed samymnzabiegiem zanim mi podali lek dozylnie pytalam lekrza czy bede mogla miec dzieci..
Bardzo mozliwe ze i ty bedzisz miala takie znieczulenie nie jest ono tak powazne jak narkoza.
Nie martw sie obudzisz sie. Lekarze wiedza co robia. Trzymam mocno kciuki:-*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Tak jak pisałam kochana, miałam łyżeczkowanie I ciąży pod narkozą w 12 tygodniu. Oprócz powikłań nie spowodowanych narkozą a ingerencja sprzętów bo bardzo mnie macicę naruszyli i krwotok miałam to narkozą ok. Po obudzeniu czułam ulgę że mam to już za sobą. Dochodziłam do siebie kilka godzin. Właściwie na kolejny dzień dopiero byłam w pełni przytomna. Kochana. Narkoza to najmniejszy problem. Zazwyczaj nic się nie dzieje. Na pewno będziesz jeszcze miała rozmowę z anestezjolog który ci wytłumaczy wszystko. Trzymaj się słonko, jesteśmy z tobą. Bądź tu z nami kiedy będzie ci źle. Będziemy cię wspierać. Tule cię mocno. :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24

Nic sie nie bój ja miałam zabieg koło 14 a o 19 poszłam do domu byłam słaba ale nie chciałam leżeć w szpitalu i poszłam tego samego dnia do domu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominiquee

Ja przy lyzeczkowaniu mialam tzw glupiego jasia. Balam sie wtedy ale nie ze nie obudze tylko ze mi cos tam uszkodza i nie bede mogla miec dzieci... przed samymnzabiegiem zanim mi podali lek dozylnie pytalam lekrza czy bede mogla miec dzieci..
Bardzo mozliwe ze i ty bedzisz miala takie znieczulenie nie jest ono tak powazne jak narkoza.
Nie martw sie obudzisz sie. Lekarze wiedza co robia. Trzymam mocno kciuki:-*
Ja bede usypiana znieczuleniem dozylnim... wiem bo juz moja lekarka mi tlumaczyla dlatego pytalam...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominiquee

Tak jak pisałam kochana, miałam łyżeczkowanie I ciąży pod narkozą w 12 tygodniu. Oprócz powikłań nie spowodowanych narkozą a ingerencja sprzętów bo bardzo mnie macicę naruszyli i krwotok miałam to narkozą ok. Po obudzeniu czułam ulgę że mam to już za sobą. Dochodziłam do siebie kilka godzin. Właściwie na kolejny dzień dopiero byłam w pełni przytomna. Kochana. Narkoza to najmniejszy problem. Zazwyczaj nic się nie dzieje. Na pewno będziesz jeszcze miała rozmowę z anestezjolog który ci wytłumaczy wszystko. Trzymaj się słonko, jesteśmy z tobą. Bądź tu z nami kiedy będzie ci źle. Będziemy cię wspierać. Tule cię mocno. :*
Dziekuje jestescie wspaniałe... trzyma mnie najbardziej moj 4letni synuś, dzieki niemu nie załamuje sie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Kochana. Wiem rozumiem cię doskonale. Mam za sobą 3 straty. Dwoje dzieci straciłam majac już moja córeczkę. Też ma tak jak twoje 4 latka. Kiedy straciłam ostatnia ciąże w lipcu wciąż tulilam córcie to pomagało mi być silna. Ale też bardzo pomogły mi dziewczyny na forum. Naprawdę otrzymałam wielkie wsparcie. Ty też możesz na nie liczyć kochana. Napewno jeszcze się uda. My z mężem jutro doczekamy badań genetycznych po 3 stratach i też pragnę bardzo mieć jeszcze dzieci. Tule cię mocno kochana bądź silna swojego maluszka i pamiętaj że nie jesteś sama :* :* :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Ja przy lyzeczkowaniu mialam tzw glupiego jasia. Balam sie wtedy ale nie ze nie obudze tylko ze mi cos tam uszkodza i nie bede mogla miec dzieci... przed samymnzabiegiem zanim mi podali lek dozylnie pytalam lekrza czy bede mogla miec dzieci..
Bardzo mozliwe ze i ty bedzisz miala takie znieczulenie nie jest ono tak powazne jak narkoza.
Nie martw sie obudzisz sie. Lekarze wiedza co robia. Trzymam mocno kciuki:-*
Ja bede usypiana znieczuleniem dozylnim... wiem bo juz moja lekarka mi tlumaczyla dlatego pytalam...
Rozumiem...mimo to nie martw sie. Po pierwszym porodzie dostalam krwotoku i musialam byc operowana (pod narkoza). Samego usypiania czy znieczulenia nie musisz sie bac. Nie bedziesz niczego swiadoma. A po lyzeczkowaniu nic nie bedzie cie bolalo...oczywiscie fizycznie. Moze cie bolec np dzien pozniej albo kilka dni potem. Szyjka sie bedzie kurczyc i moze bolec Cie brzuch...mnie bolal bardzo ale lekarze mowili ze to normalne.
Naprawde bardzo mi przykro... piszac to do Ciebie przypomianla sie moja historia z poronieniem :-(
Trzymaj sie :-*