Ja jadłam normalnie wszystko .

Moja Maleńka jest skrajnym wcześniakiem z 28.06.13, więc ograniczenia podano mi większe, ale maleńka dobrze trawi mój pokarm, więc rozszerzam dietę stopniowo, po troszeńku wszystko oprócz typowo zakazanych : tłuste i smażone (ale chudą pieczeń czy kurczaka z piekarnika bez skóry z pieczonymi warzywkami jak najbardziej i połówek też się naje), bez wzdymających : cebula, kapusta, fasola ( jem szparagową zieloną ) wystrzegam się czekolady, kakao ( ale domowa drożdżówka czy sernik bez spodu, na zinno sernik też robiłam z galaretką ). Z zupami też mam problem, kwaśnych nie, ze śmietaną nie (daję trochę słobkiej 12% + Jogurt naturalny np. do słabej pomidorowej czy buraczkowej ), wielu składników jednak lepiej nie i w sumie nie bardzo wiadomo z czego ma być :) Z mlekiem uważam, ale różne serki wcinam byle nie za dużo w jeden dzień. Jak macie inne pomysły na fajną zupę, to też nadstawiam ucho ;)

No właśnie wczoraj zrobiłam krupnik i dalej go wcinam. Jutro może zrobię pomidorową, w sumie pomidory jem i mała uczulenia nie ma. Także spróbuję a co :)