Nie, nie mam cierpliwości do takich rzeczy, ja nawet nie lubię siedzieć u fryzjera i zawsze to odwlekam bo mnie to nudzi. jak juz to wole sobie poleżeć w wannie z kieliszkiem wina i max. jakaś maseczka na włosy a na twarz to raz na pol roku.

Chcialabym. Dla mnie umycie włosów w biegu to juz domowe spa. Dwojka dzieci i maz jako trzecie dziecko mnie istnie wykanczaja. Mimo ze caly dzień jestem na nogach i tak nie moge ogarnac wszystkiego tak jak bym chciala .

Ja mam tak co sobota ;) no chyba że mi się nie chce. U mnie w pracy same gwiazdy nie mogę być gorsza ;)

U mnie to się niesty nie udaje.. ale od czasu do czasu siostra robi mi domowe spa, bo jest kosmetyczką :) no i chyba wolę poza domem takie relaksy. W domu nie mogę się skupić w 100% na sobie.

Jak dzieci usna to juz mi sie nic nie chce. Jedyne co robie to myje gary i czasem cos obejrze.

Musi mnie najsc tak to nie lubie, po prostu mi sie nie chce

Obiecuję sobie, że zrobię sobie taki odpoczynek w sobotę i zazwyczaj na obietnicach się kończy ;) jak mogę wziąć 10min kąpiel bez "mamo to, mamo tamto" to uważam to za sukces i pełen relaks :D

nie , nie lubie :)

no ja obiecuję sobie juz w sumie od wakacji, ze zrobie porzadek ze swoimi stopami, ze wreszcie doprowadze je do porządku po ciąży, ale nie moge sie zebrac... dokladnie tak jak wy. mam straszne obrzeki na podeszwie, ktore zaczynaja mi dokuczac podczas chodzenia, wiec stwierdzialm, ze skoro na swoj czas raczej nie moge liczyc ;p to zapisalam sie do podologa w gabinecie satin - mam nadzieje ze pomoze, bo mały jest coraz bardziej ruchliwy i naprawde trzeba sie przy nim troche nachodzi