wywalilam w tamtym tygodniu bo i tak laptop najczesciej lezy na kanapie, a lekcji narazie nikt u nas nie odrabia :)

a mi właśnie by się przydał, nie lubię jak się laptopy walają po kanapie czy stole, zawsze nie ma go nie położyć :)

mebel jak dla mnie zbedny;)

Biurko jest..rzadko uzywane. Nawet corka lekcje odrabia w pokoju dziennym przy stole.. Biurko raczej pelni funkcje "kurzolapu" i ewentualnie do zrobienia malego "balaganu" :)

w domu rodzinnym miałam, teraz nie mam bo w sumie jest mi niepotrzebny...

mamy 2,  na jedym stoi komp Adiego 2 bedzie stało u Igi i bedzie do mojej dyspozycji bo musze gdzieś trzymać swoje śmieci :)

mam ze szkla i to mnie przeraza ze jak dziecko zacznie chodzic to bede musiala z tego biurka  zrezygnowac.