ja nie miałam żadnej wagi szkoda mi kasy na tego typu rzeczy. tak dziecko jest ważone na szczepieniach i bilansach :)

tylko w przychodni i czasem wejde z mała na łazienkową i tak pi razy oko tez wiem ok. ile waży :)

nie jak dla mnie zbędny wydatek , chyba ze twój maluszek był by chory albo urodził się z niską wagą urodzeniową .

MY MIELIŚMY POŻYCZONĄ Z PRZYCHODNI PRZEZ 2 MIESIĄCE JAKOŚ ZE WZGLĘDU NA NISKĄ MASĘ URODZENIOWĄ ZUZY

nie miałam,choć nie powiem już po porodzie zastanawiałam się nad tym.ale przyszło co do czego i nie kupiłam :P

ważę się z Tygrysem na normalnej wadze :)

nie szkoda kasy

My mamy z przychodni...położna nam przywiozła, ale rzadko ważymy synka. Sama raczej bym nie kupiła, wydaje mi się zbędny taki wydatek...

Ja wchodzę na zwykłą wagę najpierw sama,a potem z małym,odejmuję i już wiem ile waży:-)i przy okazji czy ja nie przytyłam:-)))

ja nie mam wagi, ale tu gdzie mieszkam sa takie specjalne centra zdrowotne gdzie sprawdzaja wage i wzrost maluszka, takze ja systematycznie kontroluje wage synka. Ostatnio nie bardzo mam jak tam jezdzic i waze go na zwyklej elektrycznej

My sie wazymy tylko w przychodni, ale ostatnio moj maz byl ciekaw ile mala wazy i polozyl ja na macie karpiowej i zwazyl swoja waga, ktorej uzywa do wazenia ryb :P hehe taki fajny maly karpik ;) hehe