W GOPSie, potrzebny mi był tylko dowód osobisty i akt urodzenia dziecka

Jeszcze nie dostalam, ale niby mam przyznane. W MOPS wypelnilam wniosek i tyle. Ani aktu urodzenia nie chcieli. Ani dowodu. Potem tylko podpisalam oswiadczenie, ze nie pobieram tego swiadczenia z gminy, bo tam jestem zameldowana, no ale wniosek skladasz tam gdzie mieszkasz.

Dzięki dziewczyny :) myślałam że coś więcej będzie potrzebne i chciałam już zacząć latać po skarbówkach i zusach :D zazwyczaj jak mają coś dać to chcą stertę papierów potwierdzających że nie ma się żadnego dochodu, myślałam że tak jest i tym razem :P

Od 1 stycznia urzędy mają obowiazek same zdobywac zaswiadczenia m.in ze skarbówki. Pani w mops powiedziala, ze maszprawo zostawic tylko podpisany wniosek a one mają obowiazek wszystko wypelnic i rozpatrzyć. Zmiana na korzysc skladajacych

Wiesz nie wiem dokladnie, ale tak mi urzedniczka mowila w mopsie, a jak poszlam do gminy po zaswiadczenie to mi z kolei tam kobieta powiedziala ze ostani raz wydaje petentowi bo to urzedy mają miedzy soba zalatwiac

Wczoraj właśnie otrzymałam orzeczenie o przyznaniu tego świadczenia. Musiałam podpisać oświadczenie, że nie pobieram macierzyńskiego ani żadnych innych świadczeń (poza tymi za urodzenie dziecka itp.). Były potrzebne jeszcze dowód osobisty i dane dziecka oczywiście. Załatwiałam w Urzędzie Miasta.

W zeszłym tygodniu dostałam pismo że przyznano mi świadczenie, potrzebowałam dowód osobisty i akt urodzenia.