ach,na macierzyńskie można czekać do usranej śmierci.

1 przyszło po 2 miesiącach!

U mnie nic się nie zmieniło. Dostawałam pensję jak zwykle, z pozostałymi pracownikami firmy. Nie odczułam tego, że jestem na L4, a za chwilę już na macierzyńskim :)

wydaje mi się, ze to zależy od tego, ilu pracowników ma firma. jeśli powyżej 20 czy 21 to pracodawca wypłaca macierzyńskie (i rozlicza sie z ZUSem) i wtedy jest w terminie, jak wypłata (ja tak miałam). jeśli firma zatrudnia mniej pracowników, to wtedy wypłaca ZUS no a że ZUS chętnie pieniążkami sie nie dzieli, to wiadomo :/

mi też wypłaca ZUS i zastanawiam się ile będę czekać na jakieś pieniądze... Na zdrowy rozum powinny być miesiąc po porodzie, noo ale wiadomo... Nie lubią kasy wypłacać:)