ja mam tylko za niską hemoglobine i to chyba nic ciezkiego bo magne b6 łykam prawie cała ciąze

Ja miałam. Ale nic nie brałam. Przeszłam chorobę zakaźną i stąd płytki spadły do 120. To jedna z przyczyn. Gdyby spadły poniżej 100 to już czeka szpital. Grozi wtedy krwotok i komplikacje przy porodzie. Krew nie krzepnie. Trzeba to kontrolować.

Ja miałam i mam nadal choć trochę podskoczyły gdy gin przepisał mi jakieś leki na wzrost płytek bo leciały z tygodnia na tydzień na łeb na szyje...a poród się zbliża wielkimi krokami.

Ja miałam.W ciąży najniższy mój wynik,to było 2 000 płytek,ale ma mam małopłytkowość autoimmunologiczną.W ciąży natomiast fizjologicznie obniża się zawsze trochę liczba płytek,szczególnie w III trymestrze.A ile masz tych PLT?

104 :/

Kurcze,odpowiedziałam Ci rano,a teraz widzę,że nie dodało tej odpowiedzi...Wkurzyłam się;) No więc moje zdanie jest takie.104 tys.płytek,to nie jest wcale tak mało,każdy hematolog Ci to powie.W ciąży fizjologicznie zmniejsza się ilość PLT,a Ty przecież wcale nie masz takich złych tych wyników.Ogólnie ta liczba PLT w niczym Ci nie przeszkadza.Gdybyś miala poniżej 80tys to możesz natomiast nie dostać znieczulenia do porodu.Ja miałam do porodu około 40tys,bo udało się podnieść ich liczbę lekami przed porodem i miałam cc.Oczywiście w znieczuleniu ogólnym,bo przy takiej ich ilości nie mogli mnie ukłuć w kręgosłup.Mimo tej liczby płytek odbyło się bez większych komplikacji(nie licząc tego,że nie dostawałam leków przeciwbólowych,bo przy małopłytkowości nie wolno,no i podobno mocno krwawiłam na sali operacyjnej).Nie martw się na zapas.Dopóki nie spadną Ci do 50tys,a tak na pewno nie będzie,to nic Ci nie grozi.

Mój ginek powiedział, że w środę mam sobie zrobić jeszcze raz morfologie i jak będzie poniżej 100 tys. to mam zadzwonić do niego. Jak zapytałam się, a jeżeli tak będzie to powiedział, że w tedy będziemy się martwić. Ja mam mieć CC w 38 tc.