Ja tam nie wiem czy jest dobra czy nie,bo jej nie stosowałam.Dostałam ją jeszcze będąc w ciąży,a,że nie karmie piersią to jest mi najzwyczajniej w świecie nie potrzebna.

jakim mleczkiem?

Zamiast maltana, położne polecały mi lanolinę Purelan, nie trzeba zmywać do karmienia, nie zmienia smaku mleka, nie jest szkodliwy dla malucha. A najlepsze, jak już napisano powyżej, własne mleczko, kilka kropel wycisnąć, posmarować brodawkę i się wszystko ładnie goi.

A mi położna na szkole rodzenia powiedziała, że najlepszym lekiem na sutki jest własnie własne mleko...te co macie w persiach.Delikatnie wycisnac i posmarowac sobie brodawke nim i najlepiej sie wszystko goi no i przedewszystkim dzidzia dalej che ssac cyca:)

ja mialam takie problemy ze sutami po pierwszym porodzie ze masakra.Musialam uzywac takie silikonowe nakladni a i tak bolalo przy karmieniu ze az ryczalam.nie dostalam jednak zadnej zlotej rady na to.

To skoro ta maść jest ponoć taka beznadziejna to na pewno ją sprzedam.=/