Dziewczyny od samego rana bolą mnie nogi a najbardziej w kolanach i ich okolicach. ale to nie jest ból typowy jak przy uderzeniu czy jak nogi drętwieją nie !
Jak dla mnie to rwanie ?! czuje jak by mi każde wiązadło mięśni odrywano od pozostałych :(
Miewałam już podobne bóle i u nóg i u rąk ale w tedy zawsze po całym dniu na noc mnie brało (w tedy miałam problem z ułożeniem ręki czy stopy i dopiero w pozycji nie ruchomej gdy odczuwałam ulgę mogłam zasnąć).
Teraz siedząc i pisząc moje obie nogi leża na półce pod ławą bo inaczej bym tu nie usiedziała.
Gdy klęknę boli jak cholera. Nie mogę chodzić ani nic :(
Dopiero jak je unieruchomię jest w porządku. Nawet jeśli chodzi o ręce też przestawały boleć jak nimi nie ruszałam.
Czytałam w necie szukałam i nic nie znalazłam. wszystko co piszą nie pasuje do moich objawów bo ani mi nie drętwieją ani tym bardziej nie jest to Zespół Niespokojnych Nóg ( bo w jego przypadku nogi muszą być w stałym ruchu) A mnie ruch boli.
Co ja mam z nimi zrobić. ???
:(

(przed ciążą miałam tak samo więc to nie przez nią)
dokładnie mam takie bóle co jakiś czas od połowy sierpnia ale dziś przechodzi to ludzkie wyobrażenie bo nie boli jedna noga tylko dwie i nawet nie daje mi się poruszać :(