CIOTKA WRÓŻKA :) A SKĄD WIE , ŻE MAŁEMU NIC NIE BĘDZIE :) sprawdź TO BĘDZIESZ WIEDZIAŁA . JA BYM WOLAŁA NIE SPRAWDZAĆ I NIE WIEDZIEĆ .

Zrób, zjedz mało i patrz na reakcję dziecka. Ja już w tym czasie (3 m-c dziecka) jadłam wszystko.

ostatnio na zajęciach w szkole rodzenia mówili ze można zjeść kapusniak lub zupe ogórkową. Ważne jest to zeby nie jeść kapusty kiszonej albo ogórków kiszonych nie ugotowanych bo wtedy moga zaszkodzić maluszkowi.

zjedz jeden mały talerz i obserwuj dzieciaczka :)

Ja po dwóch miesiącach już jadłam prawie wszystko, na co miałam ochotę. Z czasem w menu pojawiły się nawet gołąbki i bigosik. Tylko przed taką ucztą wypijałam dwie-trzy herbatki dla niemowląt z rumiankiem, koperkiem, itp. Nigdy nic małej nie było.