bidulko kochana, żebyś była bliżej mnie to przyjechałabyś do mnie, do tego mojego domu wariatów i od razu byłoby Ci lżej:) z resztą jak masz ochotę to i tak zapraszam:)

do rodzicow na cmetarz,to wiadomo skad ten dół:(,listopad,zaduszki,zaraz wigilia..takie to smutne,ale pamietaj ze oni z gory patrza na Cb na dzidzie i tez im smutno ze Ty sie nie usmiechasz,mi zmarl tata a po m-cu tesciowa,tez czesto mysle o nich,ale pocieszam sie tym ze im jest tam lepiej,a ja musze opiekowac sie tymi ktorzy mi zostali,czasami jak moja niunia tak lezy i patrzy w sufit usmiecha sie i gaworzy,wtedy mowie do niej,co?dziadek z babcia przyszli do Cb?i odrazu mi lepiej:)
trzymaj sie kochana:)buziaki:*

Kochana jak cie to pocieszy to ja tez nie mam rodzicow mam meza i nasza Lulcie ktora wypelnia mi kazda wolna chwile w zyciu...
Mam rodzenstwo ale sa daleko jakies 500km bo bylam adoptowana a rodzenstwo odnalazlam pozniej mamy jedynie kontakt tel.ale kazdy ma rodzine wiec to tez wyglada inaCZej niz takie rodzenstwo z ktorym sie wychowuje. Odziedziczylam dom w ktorym sypie sie dach i piec jest duzy bo pietrowy dlatego ciezko jest go utrzymac na dodatek wszystkiego nie moge go sprzedac bo bede musiala zaplacic 10%od wzbogacenia. MAz zarabia 1300zl na 3 to naprawde jest malo. Trzeba myslec pozytywnie i cieszyc sie zyciem i ty co nam daje nawet zlymi doswiadczeniami. Dla mnie najwazniejsza jest Milosc Rodzina Przyjaciele...mamy tylko jedno zycie i powinnismy czerpac z niego ile sie da.. Choc czasem nas nie oszczedza to nie warto sie poddawac! Pamietaj rodzice napewno by nie chcieli bys plakala tylko zebys byla szczesliwa. Sa z wami nie cialem ale dusza!!Patrza na Was z gory i czuwają nad Wami. Moja mama zmarla rok temu brakuje mi jej strasznie tego ze moglam sie wtulic w jej ramiona jej usmiechu dotyku dloni porady wszystkiego...ale czasu nie wroce mam swoja kkruszyne dla niej jestem teraz mama i musze o nia dbac. Takze glowka do gory jesli chceszz plakac to placz zawsze jest lzej...
jesli chcesz to mozesz do mnie pisac jesli bedzie ci lepiej...

Oj dziewczyny...tylko się przez Was popłakałam :P Współczuje takich sytuacji.. musi być bardzo ciężko nie mieć przy sobie kochanych rodziców... Ludzie tak często nie potrafią docenić tego co mają...Tylko gonią za kasą..
anetawawa...musisz przetrwać ten trudny czas, jak pisze ktoś wcześniej, teraz jest taki trudny czas..zaduszki..święta niedługo.. . Chociaż to bardzo smutne, co piszesz to koniecznie musisz być silna dla swojej niuni!

Jesteście Kochane, bardzo Wam dziękuje za wsparcie,też sobie tak tłumaczę że rodzice zawsze i wszędzie są z nami.
1984jk bardzo mi przykro że doprowadziłyśmy Cię do łez, w Twoim stanie nie powinnaś się denerwować.
Jesteście najlepsze.
DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE

Ja we wigilie stawiam dodatkowo dwa talerze i sztuce dla moich rodzicow w kazdym badz razie gadam sobie do nich moze wydac sie to dziwne ale mi pomaga trzymaj sie kochana