« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga2012
aga2012

2013-01-01 17:34

|

Pozostałe

Mama wraca do pracy - jak to przeżyłyście, przeżywacie?

Jak Wy dałyście sobie radę z powrotem do pracy? Nie chodzi mi o dziecko, bo będzie pod dobrą opieką babci, z którą spędza dużo czasu na co dzień. Tylko jak Wy, mamy przeżyłyście to, że musicie zostawić je na cały dzień?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Byłam szczęśliwa,że wracam do świata i odrywam się od pieluch,mleka i pampersów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987

Ja z ednej strony tęskniłam i było mi przykro, ale z drugiej strony pocieszałam się kontaktem z ludźmi i tym że np omija mnie pokołudniowa kolka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

W sumie cieszyłam się, bo dla mnie było to jednoznaczne z taką samorealizacją. Mimo wielkiej miłości do mojego dziecka nie potrafiłabym byc w pełni szczęśliwa, gdybym nie miała takiej części życia tylko swojej, a dla mnie taką jest m.in. fajna, rozwijająca praca. Niestety dostałam kubeł zimnej wody na łeb, bo szef który zawsze był ze mnie zadowolony pierwszego dnia po powrocie z macierzyńskiego wręczył mi wypowiedzenie. Mimo "likwidacji stanowiska' powód był jednoznaczny i wcale się z tym nie krył, usłyszałam, że chyba się tego spodziewałam, a na moją sugestię, że miło by było wiedzieć o tym wcześniej bo nie mam pretensji, że jest kryzys i redukuje etaty, usłyszałam: "nie pytałaś".... no cóż, rozstaliśmy się z niezbyt miłej atmosferze. Na szczęście dość szybko jak na obecną chwilę i to co się dzieje na rynku pracy, znalazłam nową. I w sumie lepiej na tym wyszłam:) Finansowo podobnie ale za to mam możliwość większego rozwoju, zrobienia uprawnień:)

Samego faktu zostawienia młodego na cały dzień bardzo nie przezywałam - już wcześniej zostawał z dziadkami kiedy ja jechałam na studia a mąż był w pracy, czasami nawet na dłużej niż 8 godzin.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

mnie czeka powrót w marcu- o tyle dobrze że pozwolono mi wykorzystać urlop zeszłoroczny i juz część tegorocznego:)
ale jak sbie teraz pomysle że mam Tosie zostawić, nie widzieć jak się rozwija- nie bedzie mnie 12-13h dziennie to rycze!!
nie chce tego ale mamy taką sytuacje że musze:/
boje się że jak przyjdzie co do czego to wpadne w depresje:/