pewnie nasza Aga urodzi już w tym tygodniu :)

Mi kazali się zgłosić w środę na 8 rano- najpierw kazali mi chodzić,chodzić ,chodzić i gdy zwolniła się sala przeniosłam sie na nią,przebrałam i dostałam kroplowke ok.17:40 i wtedy się powolutku zaczeło... :)
Ale pewnie gdyby sala była wolna to dostała bym wczesniej kroplówkę.

Pisala mi o bolach dzis. :) Mam nadzieje , ze urodzi , bo biedna sie juz meczy. :(

u mnie chcieli wywoływac poród w 39 tygodniu ale sie niezgodziłam.zrobiono mi masaz szyjki w 40 tyg bo mysleli ze w tym dniu urodze.nie mialam skurczy i nic sie niedziało wiec po 4 dniach znowu na masaz szyjki.poniewaz nic to nie dało,lekarz za moją namową zgodził sie poczekac jeszcze tydzien i dopiero wywoływali poród,najpierw zel po ktorym dostałam skurcze.urodziłam po 10 godz od podania zelu.

do 3 dni.