ja dziś się troszkę wygrzewałam na słoneczku, ale zakryłam brzuszek i biust i uważam, że to jest ok:) byle też nie za długo. pozdrawiam

Cześć dla mnie to też najfajniejsza pora roku :) Jeśli chodzi o solarium to napewno nie jest ono wskazane w ciąży. Nie wiem co do opalania sie na słoneczku, ale wydaje mi się że nie długie wystawienie ciałka na słońce nic nie zaszkodzi. Napewno jak będe mieć okazje to skozystam z promyczków słoneczka ale też nie będe przeginać zasłonie brzuszek. A zresztą mi w chodzi tylko o twarz aby leciutko się zarumieniła :)

Tak! Trzeba zasłonić brzuszek biust i głowę. Najlepiej siedzieć w lekkim cieniu, a najlepiej opalać się w ruchu. Ale sama wiem że "łazić" z brzuszkiem po plaży zbyt długo nie należy do najmilszych rzeczy....

Opalam się już a jakże - przy koszeniu trawnika. Kark i ręce jak u Cygana ;) A myślę że trochę poleniuchowania na słońcu w niedziele też nie zaszkodzi. Nie słyszałam ani nie czytałam nigdzie żeby przebywanie na słońcu (oczywiście bez przesady i "smażenia się") mogło zaszkodzić.

pod warunkiem ze oplalanie nie jest wielogodzinnym wylegiwaniem sie na plazy to czemu nie :) u mnie sloneczko jeszcze sie nie pokazuje ale jak tylko sie pojawi .. :)

Ja tez korzysam z pierwszych prmykow sloneczka, wydaje mi sie ze nie mozna poprostu przesadzic z dlugim wylegiwaniem sie na sloncu.

a ja po konsulatcji z moim lekarzem ginekologiem dowiedzialam sie ze 3 trymestrze ciazy raz w tyg na pare minut mozna isc nawet na solarium , z tym ze brzuszek i lędzwia trzeba owinac recznikeim  frotowym i mozna isc raz na jakis czas-nie popadajmy w paranoje , a biale cialo nie wyglada zbyt ciekaweie nawet w ciazy.