Moja miała taki okres że budziła się rozbawiona,nic nie robiłam ,oczywiście nie świeciłam światła ani nic i tak sobie leżeliśmy po ciemku w ciszy i w końcu zasypiała znowu,nie bawiłam sie z nią wtedy,jedynie jakieś głaskanie,smyranie itp.

moja tak się budziła między 4 a 6mc jedną noc w tygodniu na 2 godziny... leżała w łóżeczku a gdy zaczeła płakać no to reszta czasu na rękach, dopóki nie zasnęła, wiadomo ze przy 13mc dziecku to już inaeczej, teraz wzięłabym ją do łóżka i głaskała, spiewała aż do zasnięcia

Czasami się zdarzy. Leżymy dalej. Daję jej misia do przytulenia się. Ona do niego pogada tą godzinkę, a później zmęczona pada.

nigdy tak nie miał, mój nawet jak się obudz w nocy, to nawet oczu nie otwiera

ooch też tak miałam, jak mała miała miesiąc gdzieś i jeszcze nie miała ustalonej doby. Co robiłam? hmmm brałam na ręce i tuliłam huśtałam... w końcu sobie zasypiała... trzeba było Maludę przetrzymać...;)