Jeszcze się nie przyzwyczaiłam. ;)

Córka ma rok i czasem się jeszcze budzi, a ja i tak jeszcze się nie przyzwyczailam :)

Hm nie wiem, ale trwalo to dlugo zanim nocne pobudki przestaly sprawiac, ze rano bylam zgon. Mysle ze trwalo to ponad rok. Teraz jak przy zabkowaniu zdarzaja sie noce, ze corka budzi mnie po 15 razy, jestem rano zmeczona ale potrafie funkcjonowac.

jakos do miesiaca bylo c iezko ale teraz budzi sie tylko raz , czasem dwa razy w nocy i juz sie przyzwyczailam ze nie odsypiam w dzien

jakos po miesiacu jak zaczal szybciej i rzadziej jesc bo byl koszmar-godzinj lub dluzea na cycku i godzina snu .Teraz spi od 21.30 do 3-4 i potem 6 znowu je,ale juz nie jest to takie meczace.

z czasem coraz gorzej :) zasypiam z cyckiem na wierzchu :)

Kacper ma 2,5lat wczoraj go rodzice brali na noc na działkę a ja i tak się budziłam :P chyba nigdy się nie przyzwyczaimy. Możemy jedynie nauczyć się żyć niewyspane :)