Podobnio ten slynny "nawal" pojawia sie dopiero wlasnie 3. 4. dnia. Ja mialam 10 ml w 4 dniu i musialam dokarmiac:(ale u Ciebie jest calkiem dobrze, tak mi sie wydaje. Na pewno jak to przetrzymasz to bedzie wiecej mleka.

tak teraz dopiero mśle o dokarmianiu żeby sie przyzwyczaił ale jak miałam tak malutko przystawiałam bardzo czesto do piersi i piłam herbatki na laktacje z herbapolu do zaparzania dasz rade jesli chcesz karmic a kryzysy beda jeszcze w 4 lub 6 dobie i później też ale one nie trwaja długo trzymam kciuki

dostawiaj jak najczęściej do piersi. U mnie nawał był w 5 dobie

ja przez cały pobyt w szpitalu czyli 4 doby dokarmiałam młodą mm. w sumie karmiłam bo w piersiach nie było nic praktycznie. ale jak wróciłam do domu to myślałam że mnie rozsadzi tyle go było.

30 ml to sporo jak na początek, masz małego obrzatuszka, więc przystawiaj jak najczęściej. Po karmieniu laktatorem odciągaj pokarm nawet jak nic leci systemem 7 minut prawa 7 lewa 5 prawa 5 lewa 3 prawa 3 lewa. to spowoduje że przy następnym karmieniu będzie więcej i więcej aż będzie za dużo

ja w drugiej czy trzeciej dobie miałam pierwszy nawał ściągałam po pół butelki od razu po karmieniu, duużo miałam pokarmu ale szybko go straciłam karmiłam jedynie przez półtora miesiąca...