W 6 , dawałam kawałek chlebka , biszkopta albo w zupce kaszę mannę czy makaron .

Od 7 miesiąca powolutku kaszka manna do dań, które jadły, tzn. tych jeszcze wtedy jednoskładnikowych ;) jedna łyżeczka ugotowanej kaszki na jakieś 150g dania, tak około ;) albo trochę biszkopta pozostawiałam w ocwockach do zmięknięcia.
Czasami dawałam na wieczór kaszkę mleczną manną gotową np. z Nestle lub gotowy słoiczek z HiPPa z jakąś kaszką glutenową.
Starałam się raczej, by zjadły choc troszkę jej codziennie, ale zdarzyło się, że nie zjadły.
Ogólnie niby przez miesiac powinno się jeśc takie tylko niewielkie ilości, a potem już dziecko może jeśc ile chce ;)
Później jadły same biszkopta, od 8 miesiąca, chlebek, ale po 10 miesiącu i makron też, kaszki na mleku krowim po roczku czy płatki.