jak nie chce to nie :P organizm sam wie co najlepiej potrzebuje, jak bedzie mu sie chcialo pić to nie pogardzi butelką :P moj synek to zamiast kaszki na kolacje to żłopał butelke picia, a potem cały osikany był, ciągle z piciem łaził w dzień, a nic nie jadł :D później mu przeszlo.

moje jedenastomiesieczne blizniaki tez nie chca pic,marwtilam sie tym gdy byly te straszne upaly,probowalam lyzeczka ale wszystko wypluwaly,zapytalam pediatry jak bylam na szczepieniu i kazal sie nie martwic bo kazdy organizm jest inny,jesli dziecko nie chce nic pic znaczy ze organizm nie potrzebuje,karmione sa bebikiem i tylko tym,Wiec nie martw sie to n ic strasznego

Z moją córką było podobnie, właściwie do 11 miesiąca mogłaby wcale nie pić, próbowałam różnych soczków, herbatek, wody i piła bardzo malutko. Spróbuj różnych rodzajów kubeczków niekapków. Mojej małej w końcu najlepiej przypasował kubek aventu ze słomką niekapką. A pić zaczęła tak mniej więcej od 11 miesiąca, w sensie, że więcej niż poprzednio. Teraz czasem muszę chować przed nią picie, bo jak się ochla za dużo to potem głodna nie jest. Nie martw sie organizm wie czego potrzebuje, jeśli dziecko jest zdrowe nie ma szans na odwodnienie, organizm się upomni.

Moja mała też praktycznie nic nie pije. Czasami uda mi się wcisnąć jej z 20ml wody lub herbatki. Są takie dzieci które nie potrzebują płynów poza tym co dostają z mlekiem i tyle:-)