Jak wprowadzasz nowosci to najlepiej odczekac z 3 dni...moj zaczal dostawac swieze owoce np jablko majac 7 miesiecy...

ja zaczęłam rozszerzać dietę Antosia jak miał 5 miesięcy. Najpierw dostawał gotowaną marchewkę, a po kilku dniach jabłuszko za słoiczka. Później próbowaliśmy różnych smaków dostępnych w słoiczkach od 4 mies i jak wiedziałam co mu smakuje to zaczęłam sama mu przygotowywać :)

w Belgii schemat się troszkę różni... Ja zaczęłam od marchewki później jabłuszko teraz je również banana ziemniaczki w najbliższym czasie będzie melon :)

Możesz po kolei wprowadzać nowe produkty, np. marchewka z ziemniaczkiem, marchewka z cukinią, marchewka z dynią itd. do tego można dodać troszeczkę pietruszki, koperku. Marchewka z jabłuszkiem. Albo samo jabłuszko. Potem banan. Itd. Najlepiej 3 dni wprowadzać jeden dodatkowy składnik i obserwować. Chociaż ja się tak nie bawiłam. Jednego dnia dawałam parę łyżeczek, jak nic nie było, to następnego dnia dawałam resztę.

ja zaczelam jak mlody mial 3,5 miesiaca na poczatek jabko,pozniej marchew potem to i to razem pozniej ziemniak i pietruszka potem gotowalam zupki z tych 3 skladnikow w miedzy czasie zdarzyl sie tez banan i tak po malutku wszytkiego po trochu teraz juz daje wiele rzeczy cukinie kalarepke brokula kalafiora buraczka rybke kuraka wolowine kasze manne ryz i herbatki owocowe hippa bo soczkow moj malec nie lubi