Jesteś już w tym tygodniu, że takie skurcze to normalna sprawa. Ja miałam tak samo w tych tygodniach, a później się wszystko uspokoiło. Bierz no-spę kiedy zaczynają Cię łapać skurcze, ale jeśli tak bardzo Cię to nie pokoi to idź i sprawdź to, żebyś była spokojniejsza.

Weź no-spe. Jak nie pomoże to wtedy do lekarza. A jeżeli pomoże to znaczy że wszystko ok :)

U mnie od mniej więcej 28tc gin podczas usg stwierdzał, że mam lekkie skurcze (później ich nie czułam bo z innego powodu musiałam brać duże ilości no-spy) ale przy okazji mówił, że wszystko jest ok i że skurcze przepowiadające w tym tygodniu to norma:)

Ja wtedy biore magnez.

ja wczoraj miałam to samo:( też nie wiedziałam o co kaman. Ale dziewczyny poradziły nospe i przeszło, za to znów całą noc plecy nawalały;/ Zaczyna się 3 trymestr pełną parą!!!:D

dzięki dziewczyny, wzięłam magnez rano, na razie spokoj, jak mnie tak znow bedzie kurczyc to walnę nospę. Przyznaję się, że mało magnezu piję, jakiś miesiąc temu może z 3 dni piłam, ale tak to w ogóle nie, a w tych witaminach które pijam magnezu jest mało.

Truj mu dupę, przecież od tego jest żeby Ci pomóc ;) moja gin twierdzi że lepiej wziąć więcej magnezu niż łykać no-spę, która można przyjąć w ostateczności. Ja zażywam 3x1 tbl Asmag forte, jeśli mam częste bolesne stawianie się wtedy biorę nawet 6tbl. W poprzedniej ciąży miałam takie same zalecenia od kilku lekarzy.

od 25 tyg ciazy takie skurcze to norma,owszem nie powinny byc one czeste w ciagu jednej godziny ale krotkie i bezbolesne sa jak najabrdziej dozwolone...ja jestem w 25 tyg wlasnie skurcze od kilku dni sie pokazuja...jest roznie raz mam spokoj ze np 2 dni ich nie czuje a na nastepny raz mam ich kilka w ciagu dnia,jak najabrdzie powiedz o tym ginekologowi...ja ostatnia wizyte milam w 22 tyg i juz wtedy mi gin powiedzil ze jak tylko sie pojawia to mam po 24 godzinach do niego zadzwonic i opowiedzec jakie sa...bo czesto gesto takie skurcze skracaja szyjke jak pojawiaja sie za czesto... tel oznajmil mi ze ok jak sa krotkie i bezbolesne i nieregularne to mam spac spokojnie...a na wizycie za tydzien zbada mnie i zobaczymyczy tam wszystko sie dobrze trzyma:)

Ja bym poszła jak najszybciej do lekarza. Ja w 29 tygodniu byłam na wizycie i było wszystko ok, a w 30 tygodniu zaczął mi się brzuch stawiać i okazało się , że szyjka się skraca. Trafiłam do szpitala na ktg i okzało się, że mam skurcze tak mocne jak porodowe. Dostałam leki i w razie co sterydy na rozwój płuc u dziecka i udalo mi się donosić ciążę do 38 tygodnia. Z czego dalej miałam skurcze tylko rzadziej. 26.04 odstawiłam leki, a 28.04 urodziłam :) Lekarka powiedziała, że gdyby nie leki to bym nie donosiła do 38 tygodnia. Także ja bym poszła do lekarza, nawet jeśli okaże się, że wszystko jest wporządku dla samego spokoju idź :) Pozdrawiam :)