marzyłam o tym by w ogóle było :)

Jakoś za pierwszym razem było mi to obojętne chociaż pierwszą rzeczą jaką kupiłam była sukienka,za drugim razem chciałam mieć dziewczynkę i modliłam się o nią i tak się stało.

ale i tak jest spelnieniem moich marzen:) nastepny bedzie braciszek

Bardziej zależało mi na zdrowiu Maluszka :)

to nawet nie była kwestia marzeń ale w pierwszej ciązy myślałam o chlopcu i był chłopiec, potem już marzyłam o dziewczynie i też się udało. Teraz jest mi to całkiem obojętne mimo to nie pogniewałabym się jak byłaby dziewczynka, mąż twierdzi że chłopak, lekarz że dziewczyna ale nie jest tego pewnien z powodu ułożenia. Zobaczymy

Poźniej marzyłam o dziewczynce, teraz mi jest obojętne... byle tylko się udało. 

Marzyłam o dziecku

W pierwszej i trzeciej ciąży chciałam dziewczynki - dostałam chłopców. Tylko Michalinda miałabyć dziewczynką i nam się udało.