Nie wiem jaki miałam ale z powodu spłaszczonego pęcherzyka ciążowego brałam luteinę dopochwowo 2 razy dziennie do 13 tygodnia. Pewnie nie udało mi się odpowiedzieć na Twoje pytanie ale odpisałam głownie dlatego, że jestem również po poronieniu i najważniejsze to nie wariować z nerwów, wszystko będzie dobrze :)

Ja również nie wiem jaki miałam poziom progesteronu bo nie badałam ale od początku ciąży miałam duże problemy, krwawienia itp. Długo brałam 3*2 tbl duph. i dodatkowo 2*2 luteina, tylko taki zestaw na mnie działał wiec podejrzewa, że była masakra jeśli chodzi o poziom progesteronu. Później nawet zrobił mi się krwiak, musiałam leżeć plackiem ale wszystko skończyło się dobrze. teraz jestem w 30 tyg ciąży, od 22 tygodnia nie biore leków i jest ok. Mam nadzieję, że do porodu już tak pozostanie, tzn bez dodatkowych atrakcji;)Pamiętaj tylko o lekach i jakby się pojawiło jakieś plamienie to zwiększaj oczywiście po konsultacji z lekarzem. Jeśli z dzieckiem wszystko jest ok, tzn nie ma żadnych zaburzeń genetycznych to powinno być dobrze, tak mi powiedzieli na gin..3maj się ciepło, oszczędzaj, wypoczywaj i nie stresuj. Pozdrawiam:)