« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

2013-11-04 15:21

|

Pozostałe

Miałyście w ciąży syndrom wicia gniazda?

"Przed porodem często pojawia się u kobiet przemożna chęć, by coś wokół siebie zmienić, ulepszyć, by udoskonalić dom, w którym mają przywitać dziecko. To taki czas, w którym przyszłe mamy odkrywają, że są w stanie przenosić góry."

Doświadczyłyście takiej potrzeby remontu, sprzątania, przemeblowania wszystkiego tak, aby było idealnie na przyjście dziecka? Ja chyba właśnie przez to przechodzę i aż mnie nosi, bo wszystko jak na razie stoi w miejscu, a tyle jeszcze trzeba zrobić... ;/


70.37%
TAK
29.63%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi

Wiesz moze nie koniecznie chce remontowac dom, ale jakis czas temu popadlam w manie sprzatania bo wydaje mi sie ze wszedzie sa bakterie ktore moga zaszkodzic mi albo dziecku. Zawsze mialam w domu sporo bibelotow, swiecznikow, ramek itp teraz wszystko lezy schowane w pudle w szafie zeby nie zbieralo kurzu... Mysle ze zaczyna mi bic na dekiel ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Ogólnie jestem raczej leniem, ale jak już sprzątam to porządnie - nawet odkurzam ściany za każdym razem, żeby czasem nie zrobiły się pajęczyny. Wcześniej nawet to mi nie przeszkadzało, fuu :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Nie, ale mąż był jak bob budowniczy :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

w sumie ja wiecznie przestawiałam w moim pokoju, ok kiedy jest mała koniec, brak miejsca ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paaulaa

oj u mnie bardzo :D

może nie chodziło o remonty ani przemeblowania, ale miałam typowy syndrom wicia gniazda: szykowałam łóżeczko, prałam i prasowałam ubranka, potem układałam je w szafie, dbałam, żeby rzeczy potrzebne dla dziecka były już w domu.

i przyznam, że była to baaardzo nieodparta chęc szykowania miejsca dla dziecka - po prostu musiałam to zrobic ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

do ok 36 tyg ciazy mialam straszne kongo w domu, stary pracowal do wieczora mi sie nic nie chcialo,  tylko nasrac, tylko mloda miala wszystko czysciutkie i przygotowane, ale od 36 jak by we mnie eblo :) zapierdzielalam na szmacie tylko swist 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

Tak...miałam i nadal to mam..a synek za kila dni skończy rok. Zawsze lubiałam mieć czysto, ale nie latałam codziennie ze ścerką, a teraz...codziennie coś musze sprzątać, porzadkować..męczące, ale nawet to lubię ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

tak, kazałam Adiemu wypie*rzyć jego meble a zamówiłam u wujka stolarza takie jak sobie wymyśliłam, zaniosłam szkice i zrobił, teraz ze starego pokoju zostaly jedynie ściany, stolik, kolekcja kufli, werza i nasze rzeczy (papiery, ubtrania)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Ja mam jeszcze ponad dwa miesiące do porodu a już bym chciała mieć wszytsko przygotowane łącznie z pampersami...;] Ale jakoś się wstrzymuje  z kupnem czegokolwiek. mam tylko łóżeczko a resztą zajmę się za jakiś miesiąc. Narazie skupiam się na planowaniu rzezczy ktore mam kupic.

Twój komentarz