zmien lekarza kochana albo prywatnie chodz..

Wiesz co zmień lekarza skoro ten powiedzmy szczere ma to w nosie...mięśniaki to nic dobrego i trzeba to mieć pod kontrolą na bieżąco tym bardziej,że tak szybko rosną...

Ja miałam podobną sytuację dwa lata temu. Opiszę ją w wielkim srócie. Jak zaszłam w ciążę mój mięśniak był 6 cm i ciąża powstrzymała mnie od zaplanowanej operacji. Mięśniak potwornie rósł. W każdym trymestrze mijały zagrożenia ale pojawiały się nowe. Ciążę szczęśliwie donosiłam do końca, urodziłam po terminie kilka dni:) Dzisiuś urodził się zdrowy:). Mięśniak po porodzie był kilkunastocentymetrowy. Teoretycznie przez pół roku powinien się zmniejszyć, natomiast po miesięcu po porodzie miałam straszne bóle, jak przy porodzie z którymi się męczyłam przez tydzień. Wybrałam sie więc do szpitala na wycięcie mięśniaka i od tamtej pory nie mam jak na razie żadnych problemów z tym związanych. Operacja była udana, zachowałam kobiece narządy:). Okazało się ze mięśniaków było więcej, tworzyły taki zlepek kilkulnastocentymetrowy. Daj znać co u Ciebie?