Ja nie mieszkam, ale zajmuję się rynkiem nieruchomości i według mnie nie jest to do końca korzystne rozwiązanie. Fakt, nie płacisz czynszu jak w standardowym bloku, ale jak np. będzie przeciekał dach, to musisz zrobić naprawę na własną rękę, a chyba łatwiej płacić co miesiąc kilkaset złotyc czynszu (nie wiem z jakiego jesteś miasta i jakie to by były stawki) niż wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy jednorazowo na remont dachu, elewacji itp. Dochodzi jeszcze kwestia dogadania się z sąsiadami, bo znam sytuacje, w której ludzie mieszkający na parterze nie chcieki się dokładać, bo im na głowę nie cieknie. Oczywiście to jest skrajny przykład, ale warto to rozważyć.Zależy też kto to budował i jakiej jakości są budynki, bo w jednych może się latami nie psuć i wtedy się opłaca i np. co miesiąc odkładać jakąś kwotę zamiast czynszu na entualne rmonty, a w innych jak jest fuszerka od samego początku mogą być problemy.

Mieszkam w bezczynszowym. Bierz czynszowe :)