bo reszte płacisz w nesamowicie wielkim czynszu :) i nie możesz nigdy sprzedać tego mieszkania :)

tak jakbyś je całe życie wynajmowała:)

to jest mieszkanie na wynajem (jakby dożywotnio), po śmierci przechodzi znów w posiadanie tbs, tzn że nie możesz go np. zapisać nikomu w testamencie tak jak własnościowego

A czynsz wcale nie jest wysoki. Kuzynka ma takie mieszkanie i nie płaci więcej niż my

mój brat płacił ponad 700zł za czynsz, w który wliczały się tylko śmieci... ;/ wszystko na prąd - ogrzewanie w zależności na jaki stopień ustawione.. nie polecam

mieszkania TBS nie da się sprzedać bo nie jest własnością, ale ludzie odstępują partycypacje w duużo wyższej kwocie. zapłacą wkładu własnego np 50 tys a odstępują za 100tys, czynsz zależy od metrów mieszkania i ilości osób zameldowanych.owszem może nie jest tam najniższy czynsz ale większości ludzi nie stać na mieszkania własnościowe i wziąć kredyt na 200 tys,i spłacać go całe życie... a to mieszkanie mimo tego ,że jest jakby wynajmowane to tak czy inaczej "należy do Ciebie" i nikt nie powie że za m-c masz sie z niego wyprowadzić... tak jak to bywa z wynajmem u osób prywatnych. spółdzielnia TBS podobno ma wprowadzić za jakiś czas wykup takich mieszkań za symboliczną złotówkę, no ale zobaczymy czy tak właśnie będzie :)

ja mieszkam w tbs w bedzinie i nie płacę dużo czynszu mimo ze na poczatku jak budowali nasz blok wpłaciliśmy tylko 30tys.płacimy koło 700żł za wode smieci i czynsz to nie jest dużo moim zdaniem.no i możemy odstąpić mieszkanie za wiekszą kwotę w przyszłosci.