..a kto z nas nie wierzył. Rzeczywistość jednak nie jest bajkowa ;)

ok,ale z ktorego filmu??? hahaha bo rozne fabuly sa :)
Jezeli marzylam ,to juz dawno o tym zapomnialam,i juz dawno przestalam sie upominac o romantyzm z meza strony.

Marzylo sie ;)) takie 30% z tego mam ;) reszta to fikcja

wierzyłam w idealną miłość i życie z tą osobą.

Ahhh ja to miałam marzenia i nadal mam ale mój A. nie czyta mi w myślach ;D ;P

marzyłam i w pewnym momencie myślałam że taką mam, ale okazało się niestety zupełnie co innego :( a teraz jest dzidzia w brzuszku a ja wiem że on będzie dobrym ojcem, a ja jakoś dam radę :)