« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia00012
asia00012

2012-09-26 23:29

|

Niemowlęta

Mój miesięczny synek upadł z łóżka!

Na chwilę tylko odwróciłam się i mały upadl na panele. Obserwuję go i nic się nie dzieje ale spać nie mogę bo okropnie się z tym czuje że go nie dopilnowalam. czy miałyście kiedyś taka sytuację, że dziecko wam upadło?

Odpowiedzi

powinnaś jechać z nim na IP moim zdaniem. To jest bardzo mały dzieciaczek, jeżeli się coś dzieje-to możesz nie zauważyć.

A czy się zdarzyło-mi nie-ale mojej mamie tak. Spadłam jej z łóżka jak miałam 3 miesiące. I co-poprzewracało mi się w głowie:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

powinnaś jechać z nim na IP moim zdaniem. To jest bardzo mały dzieciaczek, jeżeli się coś dzieje-to możesz nie zauważyć.

A czy się zdarzyło-mi nie-ale mojej mamie tak. Spadłam jej z łóżka jak miałam 3 miesiące. I co-poprzewracało mi się w głowie:P
też uważam, że powinnaś je przebadać. Ulży ci jak okaże się, że wszystko jest ok

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

tego sie boje wlasnie bo to chwila nieuwagi i kłopot gotowy.Jedź na ip lepiej bo różnie bywa...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31

Moja córcia spadła z łóżka jak miała 1,5miesiąca na szczęście była opatulona rożkiem ale dla mojego spokoju zrobiłam jej Usg główki na szczęście wszystko ok.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

na pogotowie jedź dziewczyno a nie się żalisz.. nie dopilnowałaś go to teraz zasuwaj do lekarza, każdemu się mogło zdarzyć, ale ja już bym dawno na twoim miejscu była u lekarza. ja jak swoje malenstwo zostawiam na łozku to kłade go na samym srodku zeby nawet jak sie niedaj Boze przekreci to zeby nie miał jak spaść.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

moja córka co prawda nie była takim maluszkiem jak spadła z bujaczka (już się sama przekręcała). Mój chłopak zadzwonił na pogotowie i kazali tylko obserwować dziecko, nie kazali przyjeżdżać, no chyba, że zaczęłaby wymiotować czy coś gorszego. Na szczęście wszystko było ok, ale przez długi czas chodziłam roztrzęsiona i zła na siebie, że moja chwila nieuwagi doprowadziła do upadku córci.