« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
claire1983

2011-03-23 21:49

|

Dieta niemowlęcia

Mój syn wstaje w nocy co godzinę z przeraźliwym płaczem i tylko butla pełna mleka go uspokaja. Miałyście tak?

Tak jak w pytaniu... moich problemów ze snem ciąg dalszyl...
Piszę moich bo jestem już na takim etapie wykończenia fizycznego że jedyne czego pragnę to sen...
A ten sen nie jest możliwy już od dawna. Najpierw przez skok rozwojowy, później przez ząbkowanie a teraz przez nocne jedzenie.
Możecie wierzyć albo i nie ale mój syn w ciągu nocy potrafi wypić 800ml mleka. Wstaje tak średnio co 40 minut, czasem co 2h a czasem co 20 minut. Budzi się z okrpnym przeraźliwym płaczem, nie otwiera oczu... za to otwiera paszczysko i domaga się mleka.
Wodę wypluwa, soczek też... to musi być mleko. Jak zrobię za mało to ryk jeszcze gorszy. Daję więc mleko dla świętego spokoju i błogo zasypiam aż do szybkiej następnej pobudki.
W ciągu dnia je niewiele. Rano troszkę kaszki, na drugie śniadanie całego banana, na obiad słoiczek, na deser jogurcik, popija wszystko wodą albo soczkiem plus dwa razy daję mu mleko modyfikowane i wypija ze 120 ml za każdym razem.
Jeszcze trochę takich nocy to zeświruję.
Niedługo wracam do pracy i nie wyobrażam sobie jak mogłabym normalnie pracować po takich nockach.
Dodam że on kleików, zagęszczania mleka, kaszek itd nie akceptuje. Tylko mleko modyfikowane.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

Mój syn ma prawie rok i nadal budzi sie 1-2 razy na jedzenie, i tak samo jak twoj wszystko inne pluje i placze az dostanie mleko, na noc wypija 240ml zageszczone kaszką.
Szczerze Ci wspolczuje, bo ja tez juz mam tego nocnego wstawania dosc, i nie wyobrazam sobie wstawac tak czesto:(
jedyne wyjscie jakie mi przychodzi do glowy to niestety przetrzymanie go bez jedzenia w nocy i jak najwiecej karmic w dzien, a najlepiej po poludniu i wieczorem, zeby na noc byl dobrze najedzony. Wiem ze wiaze sie to z kilkoma calkowicie nie przespanymi nocami, ale wierze ze tylko konsekwencja w dzialaniu pomaga; my jestesmy wlasnie na tym etapie i juz widac efekty:gdy karmie go czesciej popoludniu i zrobie porzadna kolacje na noc, a na dodatek uda mi sie go przetrzymac obudzonego do 22, to pada zmeczony i najedzony, i potrafi mi przespac do 5rano,uwazam to za sukces!
Tobie tez zycze wytrwalosci i sukcesow, a przede wszystkim tego zdziwienia rano, ze nie wstalysmy w nocy ani razu ;))

wybierz sie do lekarza u nas częste pobudki w nocy z przeraźlkiwym płaczem okazały sie byc zapaleniem ucha :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

Marcin też się często budzi w nocy, ale udało mi się przynajmniej nie karmić go mlekiem. wczesniej był ryk, jak mleka nie dostał, dawałam mu sok i trochę wypił i spał dalej. ale bez smoczka sie nie obejdzie. teraz jak się budzi w nocy, to daję mu sok, ale nie dlatego, ze się domaga, ale dlatego, ze tylko w nocy jest w stanie wypić coś innego niż mleko.

800 ml to naprawdę dużo... gdzieś czytałam, ze niedobrze, zeby dziecko jadło dużo w nocy, bo w nocy żołądek powinen odpoczywać. a u niego prawie cały czas pracuje. może to takie błędne koło? ja tak miałam przy karmieniu piersią na początku. karmiłam, 10-15 minut po karmieniu zaczynał sie ryk, więc dawałam cyca, i potem znów kilkanaście minut po karmieniu ryk. doszłąm do wniosku, zę on nie może być głodny, przetrzymałam ryk, i potem był spokój. do czasu kolejnego karmienia. poszłam z tym do fajnej lekarki, która mi to potwierdziła, że mały ma przestymulowany zołądek, i karmieniem na zadanie mogę go doprowadzić do zapalenia zołądka. zalecała trzymanie się 2,5-3 h przerw między karmieniem. pierwsze trzy dni to masakra, ale potem mały się prrzestawił, a ja mogłam w końcu odetchnąć. nie wiem, czy to wynikało z wrażliwości układu pokarmowego u mojego synka, czy co...

wiem, ze jesteś skrajnie wyczerpana, ale może spróbuj... niech ktoś Ci w tym pomoże, zebyś chociaż coś z tej nocy miała.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annam88

Wiem, ze moja kolezanka za namowa swojego lekarza zmienila mleko, na wyzsze, bylo bardziej wartosciowe i sycace i pomoglo, ale to tylko lekarz moze powiedziec czy zmienic czy nie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Boze claire, szkoda mi Ciebie, ciagle cos u Ciebie i wcale sie nie dziwie, ze jestes na etapie zeswirowania :) Co do karmienia.. Ja jestem leniwa, nie chce mi sie wstawac w nocy wiec po prostu konsekwentnie nie wstaje z lozka wczesniej niz o 8 rano.. Na poczatku Maly plakal, potem przestal tylko krecil sie, teraz jak obudzi sie wczesniej, po prostu chodzi po mnie, a ja patrze na zegarek i wstajemy dopiero o 8.. Wiem, ze to slabe porownanie, bo co innego jak dziecko budzi sie o przed 7 rano, a co innego jak cala noc domaga sie jedzenia- chodzi mi jednak o zasade.. Tak jak dziewczyna wyzej napisala, kilka nocy zarwiesz, ale chyba nie ma innego wyjscia.. Tym sposobem, jak Maly sie przyzwyczai to przez najblizsze kilka meisiecy bedzie sie jeszcze budzil..