Miałam identycznie. Pierś + dokarmianie butelką.
Przy piersi nie leci szybko i bez problemu, tylko trzeba się namęczyć, aby leciało :] W tym problem.
Nie wiem, możliwe, że gdybyś odstawiła butelkę i podawała samą pierś, problem by zniknął.
Mleczka produkuje się tyle na następne karmienie, ile poprzednio zjadł maluch, wiesz? Czyli u Ciebie...mało.

ja mam identyczny problem z moim miesięcznym synkiem. Problem pojawił się kiedy dziecko praktycznie cały dzień było przy piersi ( karmiłam na żądanie) i wkońcu obie piersi zrobiły się puste... męczyliśmy się kilka godzin czekałam aż pokarm napłynie a dziecko wpadało w coraz większą histerię. Problem rozwiązał mój mąż, który pojechał do apteki po mleko. Dziecko po wypiciu 90 ml mleka zasnęło spokojnie. Od tego momentu podawaliśmy pierś i butelkę( tylko w momencie kiedy nie miałam wystarczająco mleka, żeby maluszek nie był głodny) dokarmiałam go 1-2 butelkami na dobę. I pewnego dnia jak gdyby nigdy nic po prostu nie chciał piersi i w identyczny sposób pokazał swoje niezadowolenie płacz, histeria itd. Ja to przeżywam strasznie bo bardzo chciałam karmić piersią. Położna powiedziała mi,że taka sytuacja jest normalna i dziecko kiedy nauczy się jeść z butelki samo odstawi pierś i nic na to się nie poradzi:(

kalla czytałam że jeśli dziecka nie przystawi się w kilka godzin po urodzeniu do piersi to już jest problem a jeśli Twoje musiało być karmione kilka dni butelka to zdecydowanie wydaje mi się ze malec sie przyzwyczaił do "szybszej" formy jedzenia i tak jest mu po prostu wygodniej- ja zrezygnowąłabym z prób, swoje mleko odciągałbym do butelki i w ten sposób karmiła.

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Ja tez strasznie to przeżywam, że mały nie chce piersi. Odciągam pokarm póki co, nie jest go dużo :/ średnio 50 ml z obu piersi... Daję mu z butelki i pije normalnie. Niestety chyba będę musiała się pogodzic, że nie będę karmiła dziecko wyłącznie piersią :-(