« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92
mama92

2014-01-22 22:23

|

edyt. 2014-01-22 22:27

|

Niemowlęta

Moje dziecię mnie zadziwia :D Drugi dzień usypiania :)

A więc noc w cale nie była taka straszna :)

Obudził się przed dwunastą dałam mu cyca 2 minutki wyciągłam i spał :) ( oczywiście wszystko odbyło się w kojcu :)



Potem obudził się o 2 ale to ja go obudziłam zakładając mu skarpetki xd ale dostał cyca 2-3 minutki wyciągłam i spał :)



Z racji tego że w nocy jak śpię w łóżku to jak mały płacze nie budzę się tylko biorę małego do siebie na śpiocha - spałam na ziemi przed kojcem :P mały obudził mnie tak hmm za 20/15 piąta więc bez wyciągania z kojca wślizgłam się tam dałam mu cyca jadł chyba z 10 minut i powiedziałam dość wyciągłam no i co ? i płacz płacz nie taki straszny taki bardziej zły potem chwile posiedział sam poleżał pomruczał aż usnął tak 15/20 po piątej i spał do 7:30 :) Po czym przyszedł do mnie bo ja już wróciłam do łóżka dostał cyca pojadł poszedł się bawić i o dziwo dał mamie spać do 8:30 :P co mama przeciągała do 11 :P



Po południ drzemka i co ?? mówię a co tam spróbuje bez cyca wiedziałam że nie jest głodny bo o 11 dostał słoiczek musli z owocami a drzemka o 12 :P powiedziałam sobie że jak do 13 nie bd chciał spać to wtedy dam mu cyca :P I co ??



Weszłam cała do kojca położyłam się i słuchałam konika Filip zabrał mi telefon i oglądał filmik po czym wyszedł z kojca i poszedł pochodzić po pokoju . Wrócił po 5 minutach klękając przed kojcem a w kojcu położył się tylko do połowy poczym bez płaczu pomruczał i zasnął :) Usypianie w dzień zajęło jakieś 20 minut :) wow



No ale strasznie bałam się dzisiejszego zasypiania ale mówię trzeba kontynuować a więc kąpiel cycek dokończył jeszcze deserek i idziemy spać wsadziłam go do kojca ja tak jak wcześniej weszłam tylko trochę no i konik.



Filip płacz ale dlatego że chciał wyjść nie pozwoliłam tlyko go kładłam poddał się po 3 razie? poleżał na plecach pośpiewałam mu wlazł kotek na płotek odwrócił się ode mnie na brzuch do konika i zasnął usypianie trwało 10 minut ! :) Szok naprawdę :)



Zobaczymy jaka będzie nocka :)



Albo konik działa cuda albo moje dziecię zrozumiało że mama nie żartuje :P


Aaa a tak to wyglądało popołudniu :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92

a dlaczego tu a nie na blogu?
a nie wiem w sumie :P wczoraj też tu pisałam i tak jakoś :P