Witajcie. Mam synka, który skończył 4miesiące, zaczęłam podawać mu zupkę jarzynową, a ostatnio i deserki. Dla szczegółów-zupkę je, nawet caly słoiczek 125g, deserkiem pluje.Zupkę wcina już 3 tydzień, a deserki od 2 tygodni.
Cały mój problem polega na tym, że dopóki karmiłam Małego mlekiem, spał nawet do 6 godzin na raz!! A obecnie śpi 3,5 do 4 godz.Mam wrażenie że się nie najada do syta. Może brakuje mu mleka? Podobno taki obiadek zastępuje 1 mleko?! Dodam,że zupkę dostaje o 14, potem mleko o 17 i 20 na sen. Zasypia ok 21. Na razie jeszcze nie wprowadziłam żadnych innych posiłków, kaszek czy kleików. Czy bylo u Was podobnie, czy jak wasze dzieci się obiadkami nasyciły lepiej spały, czy nie wystąpił u was podobny przypadek. Powiedzcie Mamusie co radzicie?