« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziulaaa
madziulaaa

2012-01-31 17:16

|

edyt. 2012-01-31 17:22

|

Dieta niemowlęcia

Można wcześniej ?

Gdzieś czytałam że jakaś mama dała swojemu 3 miesięcznemu dziecku pierwszą marchewkę, gdyż taką podaje się po 4 miesiącu. Czy wśród Nas jest mama która dała swojemu dziecko jedzonko wcześniej niż powinna ? To chyba trzeba z lekarzem konsultować, prawda ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka321

ja z nikim nie konsultowałam tego od kiedy i co podawac mojemu dziecku. Podawałam co chciałam i tak gdy moja córeczka miała 4 miesiace to juz jadła pierwsze zupki m.in żurek. pozniej pomidorowa krupniczek bez kaszy itd. nie wychowuje dziecka ksiazkowo zdaje sie na siebie.

Wiesz, kiedyś była opinia, że dziecko półroczne ma już jeść wszystko jak dorośli (dowiedziałam się od jakiejś "życzliwej" kobiety, pani ze sklepu czy sąsiadki). I jakoś te dzieci przeżyły. Ale pozostawię to bez komentarza. Ja bym nie dawała wcześniej. No, raz się skusiłam do podania kaszki powyżej 12 miesięcy, jak synek miał 11 i pół. Ale i tak mu nie posmakowała. A co do marchewki to nie dawałabym na pierwszy posiłek, bo może powodować zaparcia. Ja zaczęłam rozszerzanie diety od samych soczków marchewkowych, ale to dosłownie łyżeczka - dwie dziennie jak Młody miał skończone 4 miesiące, a nawet bliżej 5.

możesz spokojnie dawać nie ma co popadać w paranoje nasze matki nas inaczdej wychowywały słyszalam ostatnio ze dziecko nic nie chcialo jesc i jak miało 3 miesiace jadło juz parówki i wyrosło na dużego zdrowego chłopaka ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michelinka

myślę, że do wszystkiego trzeba podchodzic intuicyjnie a nie książkowo. U nas faktycznie pierwsze deserki i marchewka są od 4 m-ca, ale np na Litwie można kupić już normalne obiadki z mięsem dla dzieci po 4 m-cu właśnie z HIPP. Ja niczego nie konsultowałam z nikim, rozszerzać małemu diete zaczęłam bardzo wcześnie i nie żałuję. Teraz Tomcio ma roczek i nie muszę wymyślać co mu gotować bo je wszystko to co ja, nawet schabowszczaka potrafi pogryźć :)