Okna myłam i ja jakos w 16 tc. Firanek wieszania sie nie podjęłam i zrobiła to za mnie siostra. Mając ręce w górze możesz zemleć bo coś tam z krążeniem, nie pamietam. U mojej koleżanki np wystąpiło krwawienie i myślała, że coś jest źle i była na IP. Ja bym nie ryzykowala i poprosiła kogoś o pomoc

do końca ciąży robiłam wszystko sama. oczywiście nie naraz, ale powoli i robiłam przerwy żeby się nie przemęczać. teraz jest tak samo + opieka nad 1,5 roczną córką...
to że w ciąży nie znaczy przecież że masz nie robić nic. tylko ostrożnie i pomalutku

jesli się dobrze cuzjesz to pomalutku i bez nadwerężania się możesz porobic to co uwazasz za słuszne, każdy organizm inny - ja też świetnie się czułam w 7 miesiącu robiłam wsyztsko, mąż leżąl z grypą, skakałam koło niego, dzwigalam zakupy, a potem an kontroli okazalo się ze szyjka skrocila sie bardzo znacznie i lezałam az do polowy 9 miesiąca plackiem, bo bylo ryzyko przedwczesnego porodu, nie starsze, tylko po prostu roznie to bywa, rpzeplakalam wiele dni i nocy przez to, czułam się znakomicie, nic nie wskazywalao n takie problemy, ciąże donosilam a nawet przenosilam,
lepiej się oszczedzac, nie szalec, pomalutku cos tam mozna zawsze zrobic na miare mozliwosci

Ja dostałam od lekarza całkowity zakaz mycia okien czy wieszania firan, generalnie prac, w których trzeba mieć ręce w górze, za to podłogi mmogę myć śmiało...

Myj, sprzątaj wszystko ale to sobie odpuść bo możesz zaszkodzić sobie i dziecku... Niech ktoś inny to za Ciebie zrobi.

Tutaj masz fajnie napisany artykuł o tym co można a czego nie bardzo w trakcie porządków w ciąży. :)
http://www.ciazowy.pl/artykul,porzadkowe-bhp-w-czasie-ciazy,2131,1.html

Myłam, prałam, prasowałam do końca ciąży.