a to nie mialas robionego na poczatku? to badanie polega na tym ze pobieraja Ci krew i w sumie to wszystko pozniej tylko czekasz na wyniki

Ja tez mialam robione jakos pozno, na pocieszenie powiem Ci ze gdybys miala toksoplazmoze w 1. trymestrze to by dziecka prowdopodobnie juz nie bylo- wiec raczej nie masz, lub juz przechodzilas przed ciaza i organizm sie uodpornil. Ja sie dowiedziala ze juz perzeszlam toksoplazmoze przed ciaza, wiec w ciazy sie zarazic nie moglam.To jest choroba pasozytnicza,ktora sie mozna zarazic od kota,lub jedzac niedogotowane mieso, brudne warzywa itp.

Badanie krwi, mi się ta "choroba" kojarzy wyłacznie z kotami... bo to one głównie ją przenoszą... ale choc mam kota, na szczęscie mnie to omineło :)
Ponoc, jesli złapało się ją przed ciążą to nic nie grozi, gorzej jak w trakcie... ale to tylko uslyszane prze mnie gdzies pogloski... :)