To normalne że czym bliżej to matka nie może doczekać się rozwiązania;) ja codziennie przed snem , próbuję sobie wyobrazić jak to wszystko będzie wyglądało , jak mi dadzą pierwszy raz małą w ramiona , zapewne się popłaczę i powiem jej że ją bardzo kocham :) ja już się też niecierpliwię i to bardzo:D jutro będę prała i prasowała ciuszki małej :)

Wiem co czujesz:)
sama świadomość , że to jest Twój szkrabek , jesteś za niego odpowiedzialna, że jest od Ciebie całkowicie zależny robi swoje :)
Ja wiem , że maleństwo jest pod moim sercem ale juz chciałabym mieć Ją przy sobie, bo bez niej czuje taka pustkę

uwierz ze najgorzej jest gdy mija termin a sie nadal czeka ;D

Powiem szczerze, ze ja tak mam od ok 10 tygodni. Chcialabym zeby to bylo juz :), ale staram sie jeszcze cieszyc się intymnymi chwilami z partnerem i czasami wolnosci. Jednak Codziennie zastanawiam sie jak to bedzie, jak bedzie wygladal gdy widze inne dzieci, jak tylko mnie kopnie to mowie do niego, głaskam brzuszek i staram sie mu opowiadac co ise dzieje jak dzien minal co robi tatus :).Mowie do niego po imieniu:). i niemoge sie doczekac az zaczniemy kompletowac wyprawke i prasowac ubranka :))