Tak gdzieś z tydzień po porodzie spojrzałam tam przy pomocy lusterka, to się wystraszyłam, masakra, obleśnie to wszystko wyglądało. Teraz jestem ponad 2 miesiące po porodzie i nic nie widać ;)

mi nic nie pękło, wszystko wyglądało ok tak jak zszycie standardowe w 8 dobie jak miałam ściągnięte szwy to wyglądało to tak jakbym się podrapała coś w tym stylu nic okropnie nie wyglądało nie rozlazło się

Potwierdzam z czasem wizualnie jest lepiej

dlatego ja sie tam nawet nie patrze :P
a po 3 tyg, nic juz nie szczypie, nie boli, nie ciagnie :) i MOGE SIEDZIEC, ciesze sie z tego jak dziecko :D

mi wypadl szew od strony 'tylka' no i co ? lekarz na kontroi powiedzial ze niedobrze bo w tym miejscu nieladnie sie zagoi bedzie blizna na okolo 2 cm . teraz pytanie skad wypadl tobie? z wierzchu to pol biedy ale jak z srodka to chyba gorzej tam sie musi przedewszystkim dobrze pozrastac ;)
a apropo wygladu cipki nie martw sie natura nas stworzya do rodzenia dzieci , wszystko wroci do normy . po tyg mialam takie same odczucia jak tam zajrzalam po 6 tyg wszystko jest jak bylo :) a nawet czuje sie jakas taka ciasniutka ale nie wiem jeszcze nie testowalam bo chlop za granica ;D;P

u mnie szwy wypadły po 6 tyg jak bylam u gina na kontroli 7 tyg po porodzie to sie pytal czy wogole bylam szyta bo jest tak ladnie i ciasno

ja myślałam ze mąż będzie potrzebował gps-a by się tam odnależć ale po paru tygodniach , wszystko wróciło do normy :)też miałam nacinane krocze, i dokładnie czułam każde z 3 cięć.. w ciągu ok 2-3 tyg szewki powinny ci rozpuscic:) po ok 1,5 tyg mniej więcej się zagoiło.
Kilka razy jakiś szewek miałam na papierze lub reczniku ale polozna mi mowila z to normalne.