moja nikolka ma 3, Na prawej powiece ( od rzęs az do brwi ) z tyłu głowy ale przez rosnące włosy prawie nie widać, I takiego malutkiego ,,między oczami " Mi też mówią żę zniknie do 3 roku, Mam taką nadzieje,

Mój synek miał naczyniaka na policzku, przed 2 urodzinami nie było już po nim śladu :)

Moja Gabi ma znamię truskawkowe w okolicy pachy, lekarka powiedziała, że może rosnąć do 2rż a do 5rż powinno zaniknąć. Martwi mnie jedynie naczyniak, który wciąż rośnie (w tej chwili jest wielkości orzecha laskowego, wygląda jak solidny guz) na główce, lekarka powiedziała, że naczyniak może wrastać w mózgowie albo być połączony a jakąś ważną arterią i wtedy będzie konieczne leczenie, bo wycięcie chirurgiczne nie wchodzi w grę z racji, że córcia jest za mała to raz a dwa, że znamię może powrócić:( Niedługo idziemy na usg i okaże się co dalej.

Ale o jakim naczyniaku myślisz??? Mój syna ma między oczami naczyniaka płaskiego. Po porodzie powiedzieli mi, że przycisnęłam go podczas wypierania główki (miałam kryzys na samym końcu :/), położna przekonywała mnie, ze zejdzie mu to do pół roku życia. Oczywiście nie zeszło a pediatra powiedziała mi, że prawdopodobnie nie zejdzie :/ Szukałam w necie i okazuje się, ze naczyniaki płaskie same nie znikają :( mogą blednąć, ale pozostają widoczne. Można je usunąć laserowo po 12 roku życia.

Mój synek naczyniaki ma trzy. Dwa na powiekach i to tak bardziej wewnątrz oczu i jednego na ręce, który zrobił się nie dawno wypukły :( W związku z czym gdy się nie wchłonie to będziemy musieli jechać na zamrażanie, a tego nie chcę bo wiem jak to boli :( A te na oczkach ma tylko wtedy gdy na przykład zrobi jakiś wysiłek, jak np. kupkę :) Praktycznie to tak jak by ich nie było :) Jesteśmy cały czas pod kontrolą dermatologa, pediatry itd. Mimo iż synek ma tego naczyniaka na lewej rączce to nie ma żadnych zaburzeń ruchowych o których nas powiadomiono, wręcz odwrotnie - ruszą tą rączką bardziej niż prawą. Po prostu jest ona bardziej aktywna w czasie zabaw, dotykania itd., z czego się bardzo cieszę :)

Synek ma naczyniaka na szczycie główki, pojawił się miesiąc po porodzie, najpierw jako czerwona plamka, potem zaczął się uwypuklać, miał formę truskawki. Pediatra najpierw mnie straszyła, że trzeba będzie usuwać laserem, po kilku miesiącach zaczęła jednak uspokajać. Teraz syn ma 2 latka prawie, naczyniak zrobił się płaski, ma kolor skóry, miejscami tylko blado czerwone plamki, ale wyraźnie zanika. Była obawa, że w tym miejscu nie będą włoski, ale rosną. Konsultowałam to jeszcze z innym pediatrą i on twierdził, że naczyniaki znikają do 5 roku życia.