« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia
godzia

2012-07-17 09:19

|

Pozostałe

Nadciśnienie ciążowe-już sama nie wiem co z tym robić

Wyszłam we wtorek z patologii ciąży.Sama poprosiłam,bo złapałam tylko infekcję dróg moczowych,tak więc wyszłam na antybiotyku.W piątek kończyłam ten antybiotyk i zrobiłam badanie moczu.Wyniki mam oczywiście jeszcze gorsze niż wcześniej.W czwartek wstałam z ciśnieniem 170/90;( Zażyłam najpierw jeden Dopegyt,potem drugi,bo nie chciało zejść.Po dwóch godzinach zeszło do 140/90.Super.Niestety za kolejne dwie godziny znowu było 155/90.Zrezygnowana cały dzień leżałam i zastanawiałam się co z tym zrobić(kazali mi zażywać te leki doraźnie jak ciśnienie dojdzie do 150/90).W piątek niestety sytuacja się powtórzyła i znowu ciśnienie doszło mi do 170/90 i znowu nie mogłam tego zbić.Udałam się na ip,gdzie pani doktor się na mnie wydarła,że chodzę sobie z takim ciśnieniem.Zbili do 140/90 i kazali na stałe ten Dopegyt zażywać.Dziś o 7,30 zażyłam go przy ciśnieniu 140/90 teraz mam już 165/100 i ręce mi opadają.Wiem dodatkowo,że w piątkowych badaniach moczu wyszło mi białko.Idę dzisiaj do gina i mam nadzieję,że zrobią w końcu z tym problemem coś konkretnego.A jak was leczyli przy takich problemach?Wiem,że przy ciśnieniu 170 lub 180 jeśli nie mogą zbić,to często podejmuje się decyzję o cesarce.Boję się,że jak mnie będą tak leczyć,to w końcu coś się stanie mojemu dziecku i bardzo się tym denerwuję...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

dziewczyno ty to nie czekaj na wizyte u lekarza tylko lec w podskokach na IP ja przy takim cisnieniu prawie urodzilam!!! skoro masz bialko w moczu to pewnie zatrucie ciazowe musza dac ci jeszcze inne leki niz sam dopegyt bo ten jeden lek nie obnizy ci cisnienia i nastaw sie na wizyte w szpitalu tak predko to cie nie wypuszcza bo to moze zagrazac i tobie i dziecku w kazdej chwili mozesz dostac zapasci przy mnie w szpitalu ratowali dzieciatko w 29 tyg bo matka zbagatelizowala nadcisnienie i trafila do szpitala z dgawkami na szczescie dzidzius przezyl nie zwlekaj tylko gazu do szpitala!!!

ja mialam nadcisnienie w ciązy ale jak juz raz dostałam leki to brałam je cały czas aż do porodu , rodziłam sn .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelkaa

masz typowe objawy gestozy lub pih,tez przechodziłam to w pierwszej ciazy...jesli masz bialkomocz i nadcisnienie powinnas byc na dopegycie na stałe,ja bylam ale cisnienie unormowalo sie dopiero po magnezie dozylnym-mialam stan przedrzucawkowy,stymulacje porodu w 38 tyg.,2 tyg przed porodem stala hospitalizacja,skonczyło sie wszystko dobrze,ale bylo dramatycznie,o cc nie zdecydowali bo udalo sie obnizyc RR,no i nie mialam mroczkow przed oczami,a one sa bardzo powaznym objawem przed rzucawka...naciskaj na lekarzy,bo z gestoza i pih nie ma zartow..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313

jak masz cisnienie nawet o troche podwyzszone to SMIGAJ do SZPITALA!!! nadcisnienie moze spowodowac wczesniejszy porod!!! lepiej lezec w szpitalu niz tak ryzykowac!! Ja dostalam dopegyt i mi schodzilo ale jak tylko mialam wyzsze to lecialam na porodowke lezalam z 2-3 dni badali mnie i malego i wypuszczali mowie o ciazy taki 20-25tydzien potem to juz mi ten dopegyt zaczol pomagac ale to naprawde grozne ja mialam cesarke przez cisnienie lepsze to niz komplikacje. BAdaj sie i nie boj sie szpitali oni maja pomoc tobie i malenstwu!1

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

No właśnie w piątek ta lekarka powiedziała mi,że mam gestozę,czyli zatrucie ciążowe.No i kurwica mnie bierze,że każdy lekarz odsyła mnie a to do innego szpitala,a to do innego lekarza!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

ja to chybabym biegła w te pędy do szpitala,mam koleżankę która dostała wysokiego ciśnienia w 6 mies. i musieli jej zrobić cesarkę . niestety Janek żył tylko tydz.jeszcze go reanimowali na jej oczach ,zmarł dosłownie na rekach,to było jej pierwsze dziecko -przeżyła koszmar :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

No więc byłam u tego lekarza,jak mierzył mi ciśnienie w gabinecie,to miałam 150/90,a posiedziałam sobie wcześniej z 15 minut.Zwiększył mi dawkę leków na nadciśnienie,dodał inne,zbadał i zrobił usg.Powiedział,że maluch na razie rośnie całkiem nieźle jak na to wszystko no i powiedział,że do terminu raczej na pewno nie dotrwamy i zapytał,czy o tym wiem.Odpowiedziałam,że tak.Kazał mi cały czas leżeć,a z łóżeczka wychodzić tylko do łazienki.Oprócz tego mierzyć ciśnienie przynajmniej 5 razy dziennie i wszystko zapisywać i przyjechać w niedzielę na ktg.No i powiedział żebym się bacznie obserwowała i jak tylko zacznie mnie coś niepokoić,to mam od razu do niego dzwonić,albo jechać na oddział.No i jeszcze przesunął mi termin hospitalizacji na czwartek(za tydzień)no chyba,że cokolwiek by się działo,to od razu.Zobaczymy jak to będzie.Aha no i powiedział mi jeszcze,że to moje nadciśnienie jest niestety ściśle powiązane ze sterydami,które zażywam na małopłytkowość.Dobra wiadomość jest taka,że mały waży już 1500g,więc myślę że ta waga daje mu już duże szanse...